Koniec sporu na linii Pawłowicz - Gliński. Poszło o wywiad
Stało się - Krystyna Pawłowicz przyjęła przeprosiny Piotra Glińskiego. Spór pomiędzy politykami PiS został zażegnany.
O co poszło? W "Dzienniku Gazecie Prawnej" pojawił się wywiad z wicepremierem Piotrem Glińskim. - Mam komentować? Mam przeprosić za panią Pawłowicz? Mogę przeprosić. Jeśli tak napisała, to jest skandaliczny epitet – tak minister kultury zareagował na uwagę, że Krystyna Pawłowicz napisała o Krystynie Jandzie "zas…a Janda".
Gliński dodał jednocześnie, że "druga strona używa podobnych" określeń. - Ale to nas nie usprawiedliwia. Czytam o sobie, że jestem cenzorem, że przeprowadzam stalinowskie czystki w teatrach. Boli mnie, że używa się takiego słownictwa i że ludzie, którzy się nim posługują w życiu publicznym, wciąż w nim funkcjonują – dodał w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Na reakcję Krystyny Pawłowicz nie trzeba było długo czekać. "Minister Gliński przeprosił za "zas...ną" Krystynę Jandę, która tak o sobie sama mówi. Rzeczywiście nie jest to język kultury, a pan dobrze wie, że to Janda tak o sobie mówi. Dlaczego pan szczuje na mnie wykorzystując niewiedzę ministra ? – stwierdziła posłanka PiS na Twitterze.
"Szczuje Pan cytując bez komentarza, a właściwie dokładając na końcu swój komentarz do słów ministra, który jak zwykle dał się 'podpuścić' i na ślepo przeprasza za innych podsuniętych mu do 'zdyscyplinowania' jego rękami" – dodała w następnym komentarzu Krystyna Pawłowicz.
#
W końcu głos zabrał sam zainteresowany. "To prawda, że dziennikarka mnie zmanipulowała. Lecz prawdą jest też, że chyba nie powinna Pani w ten sposób 'cytować' p. Jandy. Nie każdy zrozumie, a epitet zostaje. Niezależnie od tego: serdecznie przepraszam" - napisał wicepremier na Twitterze.
Odpowiedź Pawłowicz była krótka. "Panie Premierze, przyjmuję przeprosiny" - czytamy we wpisie posłanki PiS
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl