Koniec przesłuchania Kwaśniaka
Komisja śledcza badająca prywatyzację PZU zakończyła tajne przesłuchanie głównego inspektora nadzoru bankowego. Utajnienia zażądał sam przesłuchiwany. Wojciech Kwaśniak twierdził, że w trakcie zeznań może ujawnić tajemnicę bankową i służbową.
28.04.2005 | aktual.: 28.04.2005 13:24
Według posłów Kwaśniak zakpił sobie z komisji do spraw PZU żądając utajnienia swojego przesłuchania. Posłowie nie mieli możliwości zadawania pytań w trybie jawnym, dlatego zrezygnowali z dalszego przesłuchania.
Wiceprzewodniczący komisji Marek Pol twierdzi, że Wojciech Kwaśniak mówił o rzeczach, które nie są żadną tajemnicą. Według Pola 99% informacji, które przekazał Kwaśniak, można znaleźć w prasie, a pozostały 1% znajduje się w jawnych dokumentach komisji.
Zdaniem Marka Pola można odnieść wrażenie, że inspektorat nadzoru bankowego nie chce współpracować z komisją w kwestii prywatyzacji PZU. Poseł Jerzy Czepułkowski uważa, że Wojciech Kwaśniak nadużył zaufania komisji żądając utajnienia posiedzenia.
Posłowie planują wezwać inspektora nadzoru bankowego jeszcze raz, tym razem na przesłuchanie jawne. Ma zostać skonfrontowany z prawnikami z kancelarii Smoktunowicz i Falandysz, którzy dowodzą w swej opinii prawnej, że BIG Bank Gdański złamał prawo kupując akcje PZU.