Koniec podziału na zawody "męskie" i "kobiece"?
Budowlaniec, spawacz, operator wózka
widłowego, kierowca autobusu czy ciężarówki - to zawody do
niedawna zarezerwowane tylko dla mężczyzn. Dziś coraz częściej
sięgają po nie przedstawicielki płci pięknej - czytamy w "Metrze".
20.08.2007 | aktual.: 20.08.2007 06:22
W ciągu ostatnich trzech lat z Polski za chlebem wyjechało od 1,2 do 1,5 mln osób. Na własnej skórze odczuwają to firmy, które nie mogą znaleźć fachowców. Dlatego nawet w zawodach uważanych za typowo męskie coraz chętniej zatrudniają kobiety.
W gdyńskiej stoczni brakuje ok. 800 spawaczy i 500 monterów, bo wykwalifikowani pracownicy wyjechali za granicę. Władze stoczni wpadły na pomysł, by zatrudnić kobiety.
U nas do tej pory tylko jedna pani pracowała jako spawacz. Tymczasem w fińskich stoczniach ponad 20% takich stanowisk zajmują właśnie kobiety - wyjaśnia w rozmowie z dziennikiem rzecznik stoczni w Gdyni Janusz Wikowski. Panie oczywiście będą kierowane do lżejszych prac niż mężczyźni, a zarobki będą miały takie same- podkreśla. W tym tygodniu taki kurs rozpocznie dziesięć kobiet.
Miejskie Zakłady Autobusowe w Warszawie od kilku tygodni prowadzą kampanię pod hasłem: "Kobieta jest stworzona do kierowania autobusem". Zgłosiły się cztery panie. Właśnie rozpoczęły szkolenie na prawo jazdy kategorii D. To moim zdaniem wynik całkiem imponujący. Tu przecież mamy do czynienia z przełamywaniem stereotypów, co najczęściej trwa latami- uważa Dorota Głowicka z MZA.(PAP)
Więcej: Metro - Aaaa zatrudnię panie