Koniec obserwacji domniemanego zabójcy gen. Szumskiego
Zakończyła się obserwacja psychiatryczna Krzysztofa S., podejrzanego o zamordowanie swojego ojca gen. Henryka Sztumskiego, byłego Szefa sztabu Generalnego - dowiedział się portal tvp.info. W ciągu miesiąca prokuratura ma otrzymać opinię biegłych, która wykaże czy zabójca był w chwili zbrodni poczytalny czy też nie. Gdyby się okazało, że jest w stanie ponieść odpowiedzialność za swój czyn, śledczy skierują przeciwko niemu akt oskarżenia.
12.06.2012 16:16
– Obserwacja psychiatryczna zakończyła się 11 czerwca i teraz będziemy czekali na opinię biegłych psychiatrów, którzy badali Krzysztofa S. W zależności od niej będziemy podejmować dalsze decyzje procesowe. Jeżeli się okaże, że podejrzany jest poczytalny lub w chwili popełniania czynu miał ograniczoną poczytalność, to skierujemy do sądu akt oskarżenia przeciwko niemu – mówi tvp.info prok. Krzysztof Sakowski, prowadzący śledztwo w tej sprawie. – Gdyby okazało się, że S. jest niepoczytalny, to wtedy będzie kierowany wniosek o umorzenie śledztwa i potrzebne będzie orzeczenie biegłych, którzy zdecydują, czy na wolności nie będzie stanowił zagrożenia dla społeczeństwa. Wtedy trafiłby do zamkniętego oddziału psychiatrycznego – dodał prokurator.
Opinia biegłych psychiatrów ma być gotowa w ciągu miesiąca. Obrona Krzysztofa S. wniosła do sądu zażalenie na przeprowadzenie tej czynności.
Do zbrodni doszło 30 stycznia tego roku w willi generała Szumskiego w Komorowie. Krzysztof S., który od kilku lat mieszkał za granicą, pojawił się nagle w domu. W pewnym momencie wyciągnął nóż i dźgnął nim ojca. Mimo szybkiej reanimacji Henryk Szumski zmarł.
Napastnika obezwładnili jego bracia.
Krzysztof S. przyznał się do zabójstwa i złożył bardzo obszerne wyjaśnienia. Nie potrafił jednak powiedzieć, dlaczego zdecydował się zamordować ojca. Wiele wskazuje, że zbrodnię zaplanował już wcześniej. W przeszłości S. leczył się psychiatrycznie. Był także uzależniony od narkotyków.
Gen. Henryk Szumski był szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego od marca 1997 do września 2000 r. W czasach PRL dowodził m.in. 12. Dywizją Zmechanizowaną w Szczecinie, która w 1981 roku pacyfikowała tamtejsze strajki.
Więcej na www.tvp.info
