Koniec biurokracji w komisariatach?

Od 1 lipca koniec z biurokracją na komisariatach - ogłosiła "Gazeta Prawna". Policjanci i poszkodowani nie będą już musieli spędzać długich godzin na sporządzaniu stosu protokołów i formularzy, a wszystko to dzięki wprowadzeniu rejestrowego systemu przyjmowania zgłoszeń.

05.05.2003 06:25

"Rejestracja przestępstw będzie trwała krótko i wcale nie musi oznaczać, że te sprawy umkną uwadze policji" - przekonuje Zbigniew Matwiej, rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji.

Obecnie policjant przyjmujący zgłoszenie wpisuje te same dane co najmniej pięciokrotnie - m.in. do kwestionariusza zawiadomienia o przestępstwie, do kwestionariusza zeznań świadka i do wniosku o ściganie. Od 1 lipca to wszystko będzie można zmieścić na jednym druku - pisze dziennik.

Reforma będzie dotyczyć także sposobu traktowania drobnych przestępstw o niskim prawdopodobieństwie wykrycia. Dotychczas były one ścigane z urzędu, natomiast od lipca będą tylko rejestrowane w ogólnokrajowym systemie - pisze gazeta.

"Policjant nie będzie musiał prowadzić przez 30 dni dochodzenia w sprawie, która już na pierwszy rzut oka nie rokuje żadnych szans na wykrycie sprawcy" - wyjaśnia dobrodziejstwa tzw. systemu zapiskowego Klaudiusz Kryczka, prawnik Komendy Głównej Policji. W przypadku zaistnienia nowych faktów sprawę taką będzie można w każdej chwili uaktywnić - dodaje. (mk)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)