Koniec bezcłowych samochodów dla Kościołów?
"Gazeta Wyborcza" zastanawia się, czy Polska będzie musiała renegocjować konkordat z Watykanem w związku z wejściem do Unii Europejskiej i koniecznością likwidacji ulg celnych dla księży. Zdaniem ekspertów nie jest to wykluczone. Bp Tadeusz Pieronek uważa jednak, że niekoniecznie.
Prawo europejskie nie przewiduje zwolnień celnych dla samochodów i komputerów dla Kościołów i związków wyznaniowych. Polskie prawo celne, zgodnie z ustaleniami konkordatu i ustaw wokółkonkordatowych, na takie ulgi zezwala.
Dostosowanie do prawa Unii wymaga zlikwidowania ulg, a to - zdaniem ekspertów zajmujących się prawem unijnym - może w najgorszym wypadku oznaczać konieczność renegocjowania konkordatu, gdyż bez tego ulg księżom nie można odebrać.
Rząd za wszelką cenę chciałby tego uniknąć, gdyż konkordat był negocjowany na początku lat 90., w wielkich bólach, a potem były spore kłopoty z jego ratyfikacją. Jak mówią urzędnicy, konflikt z Kościołem katolickim w przededniu wejścia do Unii Europejskiej "to ostatnia rzecz jakiej nam trzeba" - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Kościół oczekuje jednak, że ulgi po wejściu do Unii pozostaną. Bp Tadeusz Pieronek z Kościelnej Komisji Konkordatowej powiedział dziennikowi, że unijny traktat z Amsterdamu, a także projekt konstytucji europejskiej przewidują, że Kościoły zachowają w Unii prawa, jakie miały w swych krajach, zanim weszły do Unii. (IAR)