Konfrontacja Kaczmarka ze Święczkowskim ws. Blidy
W łódzkiej prokuraturze zakończyła się druga tura konfrontacji związanych z rozbieżnościami w zeznaniach w sprawie wyjaśnienia okoliczności śmierci Barbary Blidy.
03.04.2008 | aktual.: 03.04.2008 17:44
Tym razem zeznania Janusza Kaczmarka porównano z zeznaniami byłego szefa ABW Bogdana Święczkowskiego oraz zeznaniami byłego naczelnego prokuratora wojskowego Tomasza Szałka.
Chodzi o naradę u byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego, podczas której zapadła decyzja o aresztowaniu Barbary Blidy.
Z ujawnionych przez "Gazetę Wyborczą" protokołów z przesłuchań Bogdana Święczkowskiego wynika, że to on miał wziąć na siebie odpowiedzialność za błędy w trakcie próby zatrzymania Barbary Blidy. Z ujawnionych przez media zeznań byłego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka oraz byłego szefa policji Konrada Kornatowskiego wynika, że podczas narady u Jarosława Kaczyńskiego nie tylko Święczkowski, ale również Zbigniew Ziobro chciał bezpodstawnego przedstawienia zarzutów Barbarze Blidzie, byłej posłance SLD.
Janusz Kaczmarek, przed wejściem do prokuratury, podkreślał, że Święczkowski to człowiek Ziobry, dlatego nie spodziewa się, by ta konfrontacja wyjaśniła wszystkie rozbieżności.
Święczkowski powtórzył, że czuje się współodpowiedzialny za samobójstwo Barbary Blidy. Zapewnił jednak, że w tej sprawie nikogo nie kryje.
Były naczelny prokurator wojskowy Tomasz Szałek nie chciał rozmawiać z dziennikarzami.
Jutro prokuratorzy skonfrontują między innymi zeznania Janusza Kaczmarka z zeznaniami byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego. Według pełnomocników rodziny Barbary Blidy będzie to jedna z najważniejszych konfrontacji w tej sprawie.