Konflikt między sztabami WOŚP w Irlandii
W ramach XIV finału Wielkiej Orkiestry
Świątecznej Pomocy działające w Dublinie dwa sztaby zgromadziły
łącznie co najmniej 17 tys. euro - wynika z wciąż niepełnych danych.
Pierwszy ze sztabów - skupiony wokół redakcji Polskiej Gazety - w e-mailu przesłanym we wtorek po południu do Fundacji WOŚP w Warszawie, donosi o zebraniu 5095,85 euro i pomniejszych sum w innych walutach. Dotychczas na konta WOŚP przelano 4978,80 euro i 289,30 złotych.
Reszta zbiórki po przeliczeniu bilonu i zawartości trzech nieotwartych jeszcze puszek ma być przekazana na konta Fundacji WOŚP przed końcem tygodnia.
Drugi sztab - którego animatorem jest Leszek Mikulski kierujący firmą Sonic Agency - poinformował o zebraniu ok. 11,8 tys. euro. Na sumę tę składa się m.in. czek na 10 tys. euro od przedstawicielstwa Western Union, przychód ze zbiórek i licytacji oraz po 20% dochodu z koncertu z 6 stycznia i imprezy klubowej z 8 stycznia.
Przedstawiciel sztabu, skupionego wokół redakcji Polskiej Gazety w swoim e-mailu dał wyraz rozczarowaniu, że główny sztab WOŚP w Warszawie nie wycofał pełnomocnictwa do zbiórki pieniędzy udzielonego Mikulskiemu i Sonic Agency.
Agencja ta, według autora e-maila Rafała Stepeckiego, właściciela internetowego portalu: "Przeprowadziła komercyjne imprezy podpierając się logiem Fundacji i pobierając za uczestnictwo w nich opłaty, które nie trafiły na konto Fundacji, oraz zapewniła sobie dzięki temu publicity podając niezgodne z rzeczywistością informacje do mediów".
Mikulski oświadczył, że w pełni wywiązał się z tego, co obiecał: Nie widzę tu żadnego problemu prawnego. Nie ma też żadnych nieporozumień pomiędzy mną a głównym sztabem WOŚP w Warszawie, który zaaprobował wszystkie moje działania.
Mikulski przyznaje, że posłużył się serduszkiem WOŚP na plakatach reklamujących koncert rockowy 6 stycznia, ale zaznacza, iż plakaty nie przedstawiały koncertu jako imprezy WOŚP, a zgodnie z zapowiedzią 20% dochodu trafi do Fundacji. Zastrzeżeń Polskiej Gazety nie podziela też konsul RP w Dublinie Małgorzata Kozik: Każdy ma prawo zorganizować komercyjną imprezę. (Mikulski) jasno zaznaczył, że 20% dochodu z koncertu organizowanego 6 stycznia przekaże na Orkiestrę. Nawet gdyby w tym dniu zbierał pieniądze i miał na to pozwolenie od władz Dublina, to też nie byłoby przeciwwskazań. W warszawskim sztabie (WOŚP) powiedziano mi, że od władz miasta zależy, czy zgodzą się na zbiórkę pieniędzy w innym terminie niż 8 stycznia.
Konsulat popierał oba sztaby, wychodząc z założenia, iż nie ma przeszkód, by w szczytnym celu nie miało angażować się jak najwięcej osób. W przyjęciu zorganizowanym 8 stycznia dla sponsorów i honorowych gości w klubie Zanzibar uczestniczył ambasador RP Witold Sobków.
Mikulski zapewnia, że trudności nie zniechęcą go przed włączeniem się w poparcie dla WOŚP w przyszłym roku. Sztab przy Polskiej Gazecie zorganizował m.in. imprezę towarzysko-kulturalną dla członków polsko-irlandzkiego towarzystwa w siedzibie Polskiego Ośrodka Społeczno-Kulturalnego.
XIV finału nie udało się zorganizować w Londynie z przyczyn niezależnych od organizatorów - tygodnika Polish Express. Jak powiedział redaktor Tomasz Kmiecik, jego grupa była przygotowana, ale nie otrzymała z Warszawy pełnomocnictw do utworzenia sztabu, a więc nie mogła przeprowadzać żadnych zbiórek. Po raz pierwszy w historii akcję zbiórki na rzecz WOŚP zorganizowano również w Edynburgu.