Konferencja przeciw terroryzmowi w Nowym Jorku
Francuski prezydent Jacques Chirac zaproponował na międzynarodowej konferencji w Nowym Jorku, by 11 września ogłosić światowym dniem walki z terroryzmem ku czci ofiar zamachów sprzed dwóch lat.
22.09.2003 21:05
Konferencja na temat terroryzmu, zorganizowana w Nowym Jorku w przeddzień sesji Zgromadzenia Ogólnego NZ, zgromadziła kilkunastu szefów państw i rządów. Zainicjowali ją norweski premier Kjell Magne Bondevik oraz laureat pokojowej nagrody Nobla Elie Wiesel.
Światowi przywódcy wezwali, by wojna z terroryzmem nie sprowadzała się wyłącznie do zwalczania ekstremistów. Sekretarz generalny ONZ Kofi Annan podkreślił, że tylko polityczne rozwiązanie problemu może powstrzymać przemoc.
"Zwyciężymy terroryzm, gdy rozwiążemy polityczne spory i długotrwałe konflikty, które rodzą poparcie dla niego. Jeśli nie, to okaże się, że będziemy rekrutować zwolenników dla tych właśnie terrorystów, których chcemy zwalczyć" - powiedział, otwierając konferencję.
Przedstawiciel USA, przewodniczący senackiej komisji stosunków zagranicznych Richard Lugar, wskazał z kolei, że najwyższym priorytetem dla świata musi być niedopuszczenie, by terroryści zdobyli broń nuklearną, biologiczną i chemiczną, której mogliby użyć w samobójczych zamachach.
Lugar reprezentował Stany Zjednoczone na konferencji, gdyż zaproszenia do udziału w niej nie przyjęli prezydent George W. Bush i sekretarz stanu USA Colin Powell. (kjk)