PolskaKonferencja premiera i ministra zdrowia. Rośnie zagrożenie wariantem Delta

Konferencja premiera i ministra zdrowia. Rośnie zagrożenie wariantem Delta

- Chcemy przedstawić przestrogi w odniesieniu do ryzyka, które może się pojawić na jesieni - oświadczył na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki, mówiąc o pandemii koronawirusa. Zapowiedział, że od 1 lipca zniesione zostaną wszelkie limity przyjęć do specjalistów. Zapytany o to, czy w Polsce zostanie wprowadzony kolejny lockdown, odpowiedział: - Pokazujemy najróżniejsze scenariusze, jeden z nich jest pesymistyczny.

Premier Mateusz Morawiecki
Premier Mateusz Morawiecki
Źródło zdjęć: © East News | ANDRZEJ IWANCZUK

29.06.2021 12:43

- Chcemy przedstawić pewne przestrogi w odniesieniu do ryzyka, które może się pojawić na jesieni – powiedział na początku konferencji premier Mateusz Morawiecki.

"Nie wygraliśmy jeszcze walki epidemicznej"

Morawiecki przypomniał także, że wczoraj nie było żadnego zgonu z powodu COVID-19 w Polsce. Podkreślił jednak, że nadal powinniśmy mieć się na baczności.

- Wczoraj, pierwszy raz od wielu dni, nie zanotowano żadnego zgonu na COVID, to taki symboliczny dzień, czekaliśmy na niego około 13 miesięcy. Jednak ten optymizm, który rodzi się na tym polu, musi być przez nas schłodzony, musimy pokazywać ryzyka z tym związane - zaznaczył premier. - Proszę, aby zdawać sobie sprawę z tego, że nie wygraliśmy jeszcze walki epidemicznej i musimy skłonić Polaków do szczepień - mówił.

Umorzone dotacje z Tarczy Finansowej, zniesione limity do specjalistów

Szef rządu nawiązał także do kwestii gospodarczych w odniesieniu do pandemii koronawirusa. - Awansowaliśmy z 23. na 15. miejsce w rankingu najbardziej zrównoważonych gospodarek – zauważył.

Jak podkreślił szef rządu, "dobre wiadomości dotyczące prognozy na ten rok są takie, że agencje ratingowe szacują ją na powyżej 4 procent". - Ta prognoza pojawiła się po prezentacji Polskiego Ładu – dodał.

Premier powiedział też, że w tym zakresie różne rozwiązania przedstawi później Ministerstwo Finansów. – Podjąłem decyzję, żeby zaniechać w całości poboru podatku od umorzonej części dotacji z Tarczy Finansowej – dodał Morawiecki.

- Chcemy proponować rozwiązania, które będą wyprzedzały pojawianie się nowych dużych przyrostów zachorowań. Dla nas kluczowe są miejsca pracy, tworzenie miejsc pracy, potencjał do tworzenia nowych przedsiębiorstw, do ekspansji krajowej i zagranicznej – kontynuował szef rządu.

- Od 1 lipca znosimy wszelkie limity przyjęć do specjalistów i to będzie standard, który wdrażamy – zapowiedział też Morawiecki.

Premier zapewnił też, że rząd będzie starał się skracać kolejki do lekarzy. - To samo dotyczy dostępu do diagnostyki i profilaktyki - doprecyzował.

"Świat po COVID będzie inny niż wcześniej"

- Chcemy, by powrót do normalności gospodarczej był jak najszybszy. Bądźmy czujni i zdawajmy sobie sprawę z tego, że świat po COVID będzie inny niż wcześniej (…). Jesteśmy w takim momencie, że ta walka może być wygrana, ale czujność musi być utrzymana – oznajmił na koniec Mateusz Morawiecki.

Po premierze głos zabrał minister zdrowia, Adam Niedzielski. - Zagrożenie, które dotyczy przyspieszenia wzrostu zakażeń, jest cały czas realne - zaczął.

- W tej chwili najważniejsza jest prewencja (…). W ramach tej prewencji realizujemy kilka fundamentalnych działań, o których warto, żebyśmy wszyscy wiedzieli – dodał.

Przygotowania do czwartej fali koronawirusa

Szef resortu zdrowia zauważył, że stopniowe łagodzenie restrykcji, które ma miejsce w Polsce i innych krajach, na razie nie wpływa na wzrost liczby zakażeń. - Luzowanie obostrzeń nie prowadzi do wzrostu zakażeń. Głównym ryzykiem jest wpływ mutacji - stwierdził Niedzielski.

Wśród wcześniej wspomnianych działań prewencyjnych minister zdrowia wspomniał m.in. o kwarantannie dla osób przybywających do Polski spoza strefy Schengen oraz o badaniach mutacji, prowadzonych w laboratoriach.

Niedzielski podkreślił, że trzecim aspektem działań prewencyjnych jest tzw. dochodzenie epidemiczne. - Kiedy nie mamy wielu zakażeń, służby mogą się zająć ogniskami - tłumaczył minister.

Zdaniem ministra zdrowia, Polska rozwinęła również diagnostykę pod kątem zakażeń koronawirusem. Minister zdrowia podał, że łącznie działa sieć laboratoriów do 318 podmiotów, a dziennie można przeprowadzić 170 tysięcy badań.

Wśród dalszych deklaracji przedstawiciel rządu wymienił m.in. utrzymanie 500 punktów diagnostycznych drive-thru oraz "minimalnego zabezpieczenia" dla wojewodów. W każdym szpitalu – według zapowiedzi ministra – mają znaleźć się dwa lub trzy wyznaczone "łóżka buforowe".

Niedzielski mówił też o szkoleniach dla wszystkich lekarzy. - W centrach symulacji medycznych będziemy realizowali szkolenia bardziej zaawansowane - dodał na koniec.

Kolejny lockdown? "Jeden scenariusz jest pesymistyczny"

Po zakończonym wystąpieniu padło pytanie w stronę Mateusza Morawieckiego, dotyczące ewentualnego wprowadzenia kolejnego lockdownu w związku z czwartą falą koronawirusa.

- Pokazujemy najróżniejsze scenariusze, jeden z nich jest pesymistyczny, o którym mówił minister Niedzielski. Są kraje, w których wariant Delta szybko się rozprzestrzenia. Przygotowujmy się na najlepsze, ale miejmy w zanadrzu rozwiązania, które będą w stanie wyhamować postęp wirusa. Najlepszym rozwiązaniem jest szczepienie – odpowiedział premier.

Dziennikarze pytali także na konferencji o możliwe zwiększenie obostrzeń sanitarnych dla regionów, w których jest najmniejsza liczba osób zaszczepionych.

- Patrzymy, jak wygląda wskaźnik wyszczepienia w poszczególnych regionach. Jeśli dojdziemy do przyspieszenia zakażeń, poziom wyszczepienia będzie brany pod uwagę – zapowiedział minister zdrowia.

- Szanowni państwo, pamiętajmy - przezorny zawsze zaszczepiony - dodał z kolei premier Morawiecki.

Czytaj również:

Źródło: Wiadomości WP

Zobacz także
Komentarze (892)