Konferencja Międzyrządowa ma zakończyć prace do końca roku
Premier Włoch Silvio Berlusconi powiedział, że projekt konstytucji Unii Europejskiej jest dobrą
podstawą do tego, aby prace Konferencji Międzyrządowej (CIG)
zakończyć przed wyborami do parlamentu europejskiego w czerwcu
2004 roku.
04.10.2003 | aktual.: 04.10.2003 14:30
W dokumencie przyjętym na zakończenie odbywającej się w sobotę w Rzymie sesji szefów rządów państw uczestniczących w Konferencji podkreśla się, że "proces integracji europejskiej jest głównym zadaniem naszego kontynentu na rzecz umocnienia pokoju, demokracji i solidarności między narodami".
Berlusconi podczas konferencji prasowej z przewodniczącym Komisji Europejskiej Romano Prodim i przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Patem Coksem, na zakończenie sesji przywódców państw UE, państw wstępujących do Unii oraz państw kandydujących do UE (Turcji, Bułgarii i Rumunii) podkreślił znaczenie spotkania, podczas którego wypowiedzieli się wszyscy przywódcy 25.
Berlusconi z optymizmem mówił o możliwości zakończenia CIG do końca prezydencji włoskiej, czyli do końca 2003 roku i zapowiedział dalszą dyskusję nad poszczególnymi problemami.
Cox wyraził nadzieję na pomyślny wynik prac CIG i podkreślił, że "wszyscy jesteśmy skazani na sukces, bo nie ma innego wyjścia" oraz zwrócił uwagę, że konstytucja europejska pozwoli zakończyć dyskusje na temat instytucji europejskich.
Przewodniczący PE przypomniał, że celem Konferencji jest zminimalizowanie istniejących różnic i uzyskanie konsensusu, i podkreślił, że "im dalej odchodzi się od projektu Konwentu, tym trudniej będzie osiągnąć porozumienie".
Cox przypomniał, że "celem Konferencji jest stworzenie traktatu konstytucyjnego dla prawdziwej Europy przyszłości" i przestrzegł, że "nie da się osiągnąć zgody patrząc wstecz".
Przemawiając w imieniu KE Prodi przypomniał o zastrzeżeniach wobec wyników prac Konwentu. Podkreślił konieczność ograniczenia zasady jednomyślności oraz zastrzeżenia dotyczące składu przyszłej Komisji, krytykując możliwość wprowadzenia komisarzy bez prawa głosu i domagając się wprowadzenia zasady zgodnie z którą każde państwo członkowskie ma w Komisji swojego komisarza z prawem głosu.(iza)