Kończy się kadencja Kieresa w IPN
Czwartek jest ostatnim dniem 5-letniej kadencji Leona Kieresa jako prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.
Od piątku będzie on pełnił obowiązki prezesa - nie wiadomo jak długo, bo konkurs na nowego prezesa ma się rozstrzygnąć dopiero jesienią po wyborach parlamentarnych. Kieres jako p.o. prezes nie będzie podejmować "decyzji strategicznych".
Zgodnie z ustawą o IPN, ustępujący prezes pełni obowiązki do czasu objęcia funkcji przez następcę. 18 maja kolegium IPN nie zdecydowało się na poparcie żadnego z dwóch kandydatów startujących w konkursie na nowego prezesa - ani Leona Kieresa, ani Leszka Bullera - i rozpisało nowy konkurs. Wyborem prezesa zajmie się zatem już nowy Sejm, wyłoniony we wrześniowych wyborach.
Kieres powiedział, że jako p.o. prezes nie będzie podejmował "żadnych decyzji strategicznych, które mogłyby jakoś obciążyć jego następcę, np. personalnych albo związanych z tworzeniem delegatur terenowych IPN". Kieres nie wyobraża zaś sobie, by mogła ulec zahamowaniu merytoryczna działalność Instytutu, np. związana z udostępnianiem teczek służb specjalnych PRL. Podkreślił zarazem, że dostęp dziennikarzy do tych materiałów wymaga obecnie - w dobie kampanii wyborczej - jego osobistej decyzji.
Do 31 lipca mogą się zgłaszać chętni do startu w nowym konkursie na prezesa Instytutu. To kolegium IPN organizuje konkurs i przedstawia Sejmowi kandydata na prezesa. Na razie nie wpłynęła oficjalnie żadna kandydatura. Wiadomo, że startować chce Bogdan Borusewicz, opozycjonista z czasów PRL i działacz NSZZ "Solidarność". Możliwości ubiegania się o urząd nie wykluczają sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik oraz historyk IPN Antoni Dudek.
Kieres nie wystartuje w nowym konkursie. Po odejściu z IPN chce wrócić na Uniwersytet Wrocławski.
Kandydat m.in. nie może być oficerem lub agentem służb specjalnych PRL ani obecnych tajnych służb; musi być zaś apolityczny, niekarany, nieskazitelny pod względem moralnym, mieć wykształcenie wyższe (preferowane prawne i historyczne) i doświadczenie kierownicze, znać języki obce. Powinien też mieć certyfikat dopuszczający do tajnych informacji (lub go uzyskać do czasu wyboru).
Do 31 lipca konkurs ofert zostanie zamknięty. Sam konkurs będzie przeprowadzony od 15 sierpnia do 30 września. W tym czasie odbędą się publiczne przesłuchania kandydatów przed kolegium. Potem kolegium wybierze jednego kandydata, którego przedstawi Sejmowi.
Prezesa wybiera Sejm większością trzech piątych głosów; wybór musi zaakceptować Senat. Wybór nowego prezesa może wywołać spory. Pierwszego szefa IPN wybierano przez wiele miesięcy w latach 1999-2000.