Trwa ładowanie...
d3yphpv
29-10-2004 17:50

Kończy się brutalna kampania na Ukrainie

W piątek o północy dobiega końca kampania
przed niedzielnymi wyborami prezydenckimi na Ukrainie. Brało w
niej udział aż 26 kandydatów, do końca dotrwało 24. W opinii
obserwatorów, była to najbardziej brutalna kampania w historii
niepodległej Ukrainy.

d3yphpv
d3yphpv

Przed niedzielnym głosowaniem nie wiadomo, kto zastąpi prezydenta Leonida Kuczmy: oficjalny kandydat obozu władzy premier Wiktor Janukowycz, czy przywódca opozycji Wiktor Juszczenko. Według opublikowanego w czwartek sondażu renomowanego kijowskiego Centrum im. Ołeksandra Razumkowa, największe szanse ma Juszczenko, który - jak poinformował ośrodek - wyprzedza Janukowycza o 4 punkty procentowe.

Prezydent Kuczma zapowiedział wiosną br., że kampania prezydencka będzie brudna i brutalna, gdyż stawka w grze jest bardzo wysoka.

Przemawiając w piątek w Czernihowie (północna Ukraina) Kuczma oświadczył, że "takiej otwartości (dotyczącej wyborów), jaką demonstruje Ukraina nie ma, nie było, i nie będzie nigdy". Według niego świadczy o tym udział ok. 4 tys. obserwatorów zagranicznych, 236 tys. obserwatorów z ramienia poszczególnych kandydatów na prezydenta, 1,2 mln członków komisji wyborczych, reprezentujących kandydatów i partie polityczne. Jak w takich warunkach w ogóle można mówić o możliwości sfałszowania wyników - dziwił się Kuczma, komentując obawy opozycji.

Z 24 kandydatów na prezydenta w trakcie kampanii widoczni byli tylko dwaj faworyci. Janukowycz może mówić o dużym sukcesie, bowiem w lipcu, gdy zaczęła się rywalizacja, miał o ponad 10 punktów procentowych niższe poparcie niż Juszczenko, a na początku października - jak świadczą sondaże - ich notowania zrównały się.

d3yphpv

Janukowycz w znacznej mierze zawdzięcza ten sukces zajmowanemu stanowisku i zaangażowaniu struktur władzy wykonawczej w swoją kampanię. Największy skok popularności Janukowycza nastąpił jednak we wrześniu, po wprowadzeniu przez rząd podwyżek płac, emerytur i stypendiów.

Juszczenko w swojej kampanii musiał zmagać się z blokadą w mediach, które jeśli już wspominały o nim, to po to, aby go zdyskredytować. Stąd najważniejszym elementem kampanii Juszczenki były spotkania z wyborcami. Na początku września musiał na miesiąc przerwać kampanię, gdyż zapadł na tajemniczą chorobę. Według opozycji, podjęto próbę otrucia kandydata. Sam Juszczenko oskarżył władze o dokonanie zamachu.

Juszczenko postrzegany jest przez elektorat jako polityk prozachodni. On sam powtarza, że jest proukraiński. Nie obiecywał wyborcom ani wstąpienia do NATO, ani do Unii Europejskiej. Można przypuszczać, że kandydat unikał tych tematów, gdyż w mediach rozpętano kampanię pod hasłem "Juszczenko - agent Waszyngtonu".

Janukowycz postawił na elektorat sympatyzujący Rosji. Podczas spotkań z wyborcami deklarował rezygnację ze starań Ukrainy o członkostwo w NATO i UE, a jeśli Kijów będzie się integrować z tymi strukturami, to razem z Moskwą. Obiecał też wprowadzenie podwójnego obywatelstwa i rosyjskiego, jako języka oficjalnego.

d3yphpv

Starania Janukowycza zapewniły mu poparcie ze strony Kremla. Wydarzeniem bez precedensu był trzydniowy pobyt w Kijowie, w tygodniu przedwyborczym, prezydenta Rosji Władimira Putina.

Wszystko wskazuje na to, że walka o stanowisko prezydenta Ukrainy nie zakończy się po pierwszej turze - żaden nie uzyska poparcia ponad 50% głosujących - i dwaj faworyci wezmą udział 21 listopada w wyborczej dogrywce.

Zachód nieustannie wzywa władze w Kijowie do przeprowadzenia wolnych, uczciwych i demokratycznych wyborów. Liczne naruszenia w trakcie kampanii wyborczej zmusiły ambasadorów państw UE do wydania w środę oświadczenia o zejściu władz Ukrainy z drogi demokracji.

d3yphpv

Tymczasem opiniotwórcze "Dzerkało Tyżnia" nie wyklucza, że formalnie ustępujący prezydent Kuczma może doprowadzić do unieważnienia wyborów, co automatycznie przedłużyłoby jego kadencję do marca 2005 roku.

Kuczma nie ufa ani Janukowyczowi, ani Juszczence. Chciałby dalej sprawować władzę, choćby zza kulis, ale wciąż nie wie, jak to zrobić. Anulując wyniki wyborów, zyskuje czas na znalezienie posłusznego następcy. (reb)

Roman Kryk

d3yphpv
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3yphpv
Więcej tematów