Komuniści chcą współpracy z rządem

Wcześniej niepokój na czeskiej scenie politycznej, gdzie od wielu lat komuniści są izolowani, wzbudziło robocze spotkanie obu polityków. Tematem ich rozmów była m.in obsada niektórych ważnych funkcji państwowych oraz współpraca ustawodawcza koalicyjnego rządu socjaldemokratów, ludowców i liberałów z KSCzM.

Przedstawiciele mniejszych partii koalicyjnych, którzy wcześniej milczeniem potraktowali oświadczenie premiera, iż potrafi sobie wyobrazić komunistów jako partnera w koalicji rządowej w perspektywie pięciu lat, po roboczym spotkaniu wytknęli szefowi rządu, że narusza kruchą stabilność obecnej koalicji.

W weekend lider komunistów powiedział, że jego partia chce po najbliższych wyborach parlamentarnych zaproponować Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej (CzSSD) współpracę przy "stworzeniu rzeczywiście lewicowej koncepcji rządzenia".

Wybory do parlamentu przewidywane są na połowę 2006 roku.

Grebeniczek uważa, że socjaldemokraci musza jednak powrócić do swego lewicowego programu i przerwać współpracę z liberalną Obywatelską Partią Demokratyczną (ODS) prezydenta Vaclava Klausa.

Od dwóch lat ODS cieszy się największym poparciem społecznym - według różnych sondaży około 33-35%. Prawdopodobnie po wyborach ODS stworzy koalicję rządową z ludowcami.

Oceniając powrót komunistów jako aktywnych graczy na czeską scenę polityczną znany politolog Bohumil Doleżal napisał na łamach dziennika "Mlada Fronta Dnes", że w Czechach komunistyczne idee są "organiczną częścią ideologii, którą spontanicznie podzielają szerokie warstwy społeczeństwa: egalitaryzmu i szowinizmu".

Zbigniew Krzysztyniak