Trwa ładowanie...
d1yj3i7
11-12-2007 08:45

Komorowski: wizyta premiera w Berlinie nową szansą

Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski (PO)
ma nadzieję, że wizyta premiera Donalda Tuska w Berlinie
otworzy szansę na lepszą współpracę gospodarczą i polityczną z
Niemcami.

d1yj3i7
d1yj3i7

Szef rządu spotka się z kanclerz Niemiec Angelą Merkel i prezydentem Horstem Koehlerem. Z Merkel ma rozmawiać m.in. na temat muzeum, które upamiętniałoby II wojnę światową, w tym także m.in. wysiedlenia ludności niemieckiej.

Tak było i tak pewnie będzie, że w tym punkcie będziemy się w sposób zasadniczy różnili - powiedział Komorowski we wtorkowych "Sygnałach Dnia" w Polskim Radiu. Zaznaczył, że problem polega na tym, żeby z tej różnicy nie czynić sprawy najważniejszej w relacjach polsko-niemieckich. Jak podkreślił, należy budować współpracę z Niemcami w tych obszarach, w których jest to nie tylko możliwe, ale też konieczne.

Marszałek Sejmu powiedział, że Polska chce pogłębienia współpracy z Niemcami. To jest różnica w stosunku do poprzedniego rządu, który z Eriki Steinbach czynił barierę nie do przekroczenia w relacjach polsko-niemieckich. My mówimy "nie, to jest barierka, nie bariera" - dodał. Zaznaczył, że każdy kraj ma prawo do swojej oceny historii.

Pytany czy w sprawie muzeum nie mamy do czynienia z brakiem koordynacji, skoro szef MSZ przedstawia pomysł muzeum totalitaryzmu w Brukseli, a Tusk muzeum II wojny światowej w Gdańsku, zaznaczył, że jest odwrotnie. Zapewnił, że nie ma zgody dla propozycji Steinbach. Jest pytanie inne - co przeciwstawić niemieckim dążeniom do pewnego zmonopolizowania sposobu myślenia o wypędzonych - powiedział. Z punku widzenia pewnego sprytu politycznego należy przeciwstawiać nie jeden pomysł, a parę - podkreślił.

d1yj3i7

Polska propozycja ma stanowić alternatywę wobec planów Eriki Steinbach, szefowej Związku Wypędzonych (BdV), aby utworzyć w Berlinie Centrum Przeciwko Wypędzeniom, a także wobec koncepcji niemieckiego rządu, który chce upamiętnić wysiedlenia za pomocą tzw. widocznego znaku (planowana placówka ma mieć formę fundacji podporządkowanej Niemieckiemu Muzeum Historii w Berlinie, finansowanej z budżetu centralnego).

Marszałek Sejmu zwrócił uwagę, że problem Gazociągu Północnego został "przesadnie zideologizowany", a przez Niemcy przesadnie upolityczniony. Podkreślił, że od strony ekonomicznej projekt jest nieopłacalny i Niemcy o tym wiedzą, a skoro wiedzą, to jest to problem polityczny. Zaznaczył, że należy szukać innych rozwiązań. Podkreślił, że solidarność energetyczna została zapisana w Traktacie Reformującym UE. To dotyczy także innego spojrzenia na problem Gazociągu Północnego - powiedział.

Pytany o Dmitrija Miedwiediewa, którego kandydaturę w przyszłorocznych wyborach prezydenckich w poniedziałek wskazał Władimir Putin, Komorowski powiedział, że to postać ciekawa, "o poglądach, które nie powinny nas lękać". Wskazał na prozachodnią orientację obecnego wicepremiera Rosji. Zwrócił jednak uwagę, że fakt wskazania następcy przez Putina, który jest raczej charakterystyczny dla monarchii, oznacza, że rosyjska demokracja jest mechanizmem ograniczonym.

Pytany o spotkanie premiera Tuska z prezydentem Lechem Kaczyńskim w poniedziałkowy wieczór powiedział, że przedmiotem rozmowy miały być przede wszystkim kwestie związane ze wspólnym wyjazdem do Lizbony. Podkreślił, że to ma być sygnał, iż w Polsce jest polityka kontynuacji; że Polska "wraca do serca Europy z manowców, na które została przez ostatnie dwa lata lekko zepchnięta".

d1yj3i7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1yj3i7
Więcej tematów