PolskaKomorowski: potrzebna budowa wspólnoty między Polską a Węgrami

Komorowski: potrzebna budowa wspólnoty między Polską a Węgrami

Powinniśmy myśleć o wspólnocie między Polską a Węgrami budowanej nie tylko na ofierze, ale i na współpracy - powiedział prezydent Polski Bronisław Komorowski. Wraz z prezydentem Węgier Palem Schmittem Komorowski wziął udział w uroczystościach związanych z Dniem Przyjaźni Polsko-Węgierskiej organizowanym w tym roku w stolicy Wielkopolski. W przemówieniu w Auli Uniwersyteckiej przypomniał historię walk o wolność, która w 1956 roku zbliżyła oba kraje.

Komorowski: potrzebna budowa wspólnoty między Polską a Węgrami
Źródło zdjęć: © PAP

23.03.2011 | aktual.: 23.03.2011 13:48

- W Polsce październik '56 roku kojarzył się z wielką nadzieją. Już nie z ofiarami, które padły na ulicach Poznania, ale z nadziejami na poprawienie systemu, na odzyskanie wolności - mówił prezydent. Na Węgrzech październik '56 roku, a także następne tygodnie, następne miesiące po nim to pamięć o dramatycznej próbie naprawy systemu, a potem pamięć o rewolucji, o narodowym powstaniu utopionym we krwi - powiedział.

- Warto pamiętać o tej szczególnej klamrze spinającej losy polskie i węgierskie. Dziś wspólnota i przyjaźń polsko-węgierska może już się realizować inaczej. Historia, która nie obeszła się dobrze ani z Węgrami ani z Polakami skłania nas do myślenia o wspólnocie budowanej na ofierze. Chciałbym bardzo, aby przyjaźń polsko-węgierska trwała i rozwijała się również poprzez bezpośrednie relacje między Polakami i Węgrami, między miastami, w ramach współpracy gospodarczej, w ramach współdziałania w NATO, Unii Europejskiej - dodał prezydent.

Jak powiedział prezydent Schmitt, bliskość obu narodów wynika ze wspólnych doświadczeń historycznych, wzajemnych zainteresowań kulturalnych i braterstwa dusz.

- Powstanie czerwcowe 1956 roku w Poznaniu trafiło do serca Węgrów. Wydarzenia w październiku na Węgrzech znalazły szczere zrozumienie w społeczeństwie polskim. Masowe demonstracje organizowane tu w Polsce, organizowanie zbiórek krwi i transportów pomocy to bezprecedensowe gesty w stosunkach między krajami socjalistycznymi, będącymi pod wpływem Sowietów - powiedział.

Podczas wizyty w stolicy Wielkopolski, Bronisław Komorowski i Pal Schmitt złożyli kwiaty pod tablicami upamiętniającymi najmłodsze ofiary powstań z 1956 roku - zastrzelonego 28 czerwca 1956 roku w Poznaniu Romka Strzałkowskiego oraz Petera Mansfelda, który za udział w węgierskim powstaniu w październiku 1956 roku został skazany na śmierć. Złożyli też kwiaty pod pomnikiem Poznańskiego Czerwca.

Na zakończenie wspólnej wizyty prezydenci otworzą wystawę "Poznań - Budapeszt - Rozstrzelane Miasta". Zarówno w Poznaniu, jak i na Węgrzech, w 1956 roku doszło do powstań, które zostały krwawo stłumione.

W 2007 roku Sejm RP i Parlament Republiki Węgierskiej uchwaliły jednogłośnie, że 23 marca będzie Dniem Przyjaźni Polsko-Węgierskiej.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)