PolskaKomorowski: nie twierdzę, że Kamiński robił interesy na Ukrainie

Komorowski: nie twierdzę, że Kamiński robił interesy na Ukrainie

Bronisław Komorowski (PO) powiedział, że nie twierdzi, jakoby sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Michał Kamiński "robił osobiste interesy na Ukrainie". Komorowski przeprosił za swe wcześniejsze stwierdzenie, dotyczące rzekomych interesów Kamińskiego na Ukrainie. Jednocześnie jednak Komorowski dodał, że "między bajki" wkłada zapewnienia Kamińskiego, że nie miał i nie ma kontaktów z
oligarchami ukraińskimi.

14.09.2007 | aktual.: 14.09.2007 17:44

W piątek rano Komorowski w TVN 24 komentował spot wyborczy PiS, którego współautorem jest Kamiński. W spocie, mówiąc o przeszłości pokazuje się biznesmena korumpującego polityków, a potem mówiącego że obecnie trzeba się pozbyć "Kaczyńskiego i Ziobry", żeby biznesmeni tacy jak on mogli "wrócić do gry".

Ten sposób bycia, sybaryta, marzenie o cygarze, o koniaczku. To jest ten styl życia. A Michał Kamiński, ja mam w ogóle podejrzenia, że on to żywcem przeniósł z Ukrainy, gdzie - jak prasa pisała - robi jakieś niezłe interesy - mówił Komorowski. On interesuje się oligarchami ukraińskimi i chyba przeniósł punkt widzenia na demokrację polską z Ukrainy - dodał polityk Platformy.

W reakcji na te słowa Kamiński zażądał od Komorowskiego przeprosin za zawarte w jego wypowiedzi "obraźliwe i nieprawdziwe sugestie" oraz wskazania "rzekomych medialnych sygnałów" sugerujących, że prowadził on interesy na Ukrainie.

Kamiński zapewnił też, że nie zna osobiście żadnego z "polskich, jak i ukraińskich oligarchów", i że "nigdy w życiu" nie prowadził żadnych interesów "ani w Polsce, ani na Ukrainie, ani w żadnym innym kraju".

Prezydencki minister zapewnił również, że jego aktywność na Ukrainie "zarówno w czasie Pomarańczowej Rewolucji jaki i po niej, wynikała z dążenia do leżącej w polskiej racji stanu integracji Ukrainy ze strukturami europejskimi".

W związku z dyskusją miedzy mną a Kamińskim, chciałem wyjaśnić, że nie sugeruję i nie sugerowałem, że kontakty Kamińskiego z biznesem na Ukrainie miały charakter naganny - powiedział Komorowski dziennikarzom w piątek popołudniu.

Nie twierdzę również, że Kamiński robił osobiste interesy na Ukrainie - dodał.

Komorowski przyznał, że "faktycznie nie było o tej pory enuncjacji prasowych" na Ukrainie o rzekomych interesach Kamińskiego. Za to stwierdzenie, za przekroczenie jednocześnie pewnej granicy ironii, która dotyczyła spotu wyborczego PiS-u, pana ministra przepraszam - powiedział polityk PO.

Jednocześnie dodał, że według jego informacji, Kamiński jest aktywny na styku biznesu i polityki na Ukrainie. Twierdziłem i twierdzę nadal, że otrzymywałem sygnały o aktywności Kamińskiego w stosunku do biznesu ukraińskiego, o działalności na styku biznesu i polityki - powiedział.

Pytam jednak, czy pan Kamiński zaprzeczy informacjom o kontaktach z panem Sergiejem Jewtuszenko - mówił Komorowski. Spytał też, "czy nie ma żadnego związku między aktywnością Jewtuszenki, a aktywnością pani Anny Kamińskiej - wiceprezesa Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych?".

Komorowski zwrócił się też bezpośrednio do Kamińskiego: "Drogi Michale, czy jako człowiek rodzinnie aktywny na styku polityki i biznesu, byłeś odpowiednim pomysłodawcą tego typu spotu PiS, który piętnuje jakieś rzekomo istniejące wpływy oligarchów w Polsce?".

Zastanów się, czy jako człowiek aktywny w tym obszarze możesz powiedzieć z pełnym przekonaniem, że styk biznesu i polityki jest tylko problemem ukraińskim - dodał Komorowski.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)