Komorowski: międlenie tego jest ponad moją wytrzymałość
Mówi się o pomniku Światła, a a jednocześnie przed Pałacem Prezydenckim stoi namiot pełen nienawiści - mówił w programie "Piaskiem po oczach" w TVN24 prezydent Bronisław Komorowski. Mówił też o zarzutach, które pod adresem rządu i prezydenta wysuwa środowisko PiS. - Międlenie tego jest ponad moje siły i ponad moją wytrzymałość - powiedział prezydent, dodając, że w błędzie jest każdy, kto wierzy, że "można to środowisko czymkolwiek usatysfakcjonować i uspokoić".
15.04.2011 | aktual.: 15.04.2011 21:33
Komorowski podkreślił, że para prezydencka została upamiętniona w najwspanialszy możliwy sposób - pochówkiem na Wawelu. I dodał, że miejsc pamięci o zmarłym prezydencie jest w Polsce wiele. - Ja sam takie stworzyłem w Pałacu Prezydenckim. W kaplicy jest tablica, gdzie są upamiętnieni wszyscy pracownicy kancelarii prezydenta i prezydencka para - mówił. - Wspaniałym pomnikiem, który się do tej pory stawiało tylko królom polskim jest Katedra wawelska - mówił prezydent.
Bronisław Komorowski powiedział też, że państwo polskie zrobiło wszystko, co powinno zrobić w sprawie upamiętnienia i uszanowania żałoby. - Rzadko się zdarza, żeby żałoba była tak długotrwała, żeby każda trumna była z honorami witana na lotnisku przez najwyższe władze państwa polskiego. To wszystko było dla niektórych za mało - mówił Komorowski.
Dodał, że jego zdaniem 10 kwietnia przed Pałacem Prezydenckim politycy wykorzystali rocznicę do budowania pozycji politycznej. - Tych ludzi w znacznej mierze przywiedli konkretni liderzy. Zapowiadano, że będzie 70 tysięcy, było parę tysięcy ludzi. Na pewno byli oni pełni emocji. Mnie niepokoi dzisiaj, że jedna siła polityczna wyspecjalizowała się w wywoływaniu i zagospodarowaniu w sensie politycznym złych emocji - mówił prezydent.