Komorowski: Jarosław Kaczyński wywiesił białą flagę
Z satysfakcją przyjąłem fakt wywieszenia przez Jarosława Kaczyńskiego białej flagi w imieniu IV RP - powiedział pełniący obowiązki prezydenta, marszałek sejmu Bronisław Komorowski odnosząc się do wystąpienia lidera PiS w Zakopanem.
30.05.2010 | aktual.: 30.05.2010 12:27
Kandydat PiS na prezydenta Jarosław Kaczyński w sobotnim wystąpieniu programowym apelował m.in. o zakończenie "wojny polsko-polskiej", solidarną politykę gospodarczą, wykorzystanie szansy na dobre stosunki z sąsiadami i budowanie pomyślności na prawdzie, także ws. katastrofy smoleńskiej.
Komorowski powiedział, że wystąpienie prezesa PiS "nie było powalające", ale docenia słowa dotyczące zakończenia wojny polsko-polskiej.
- Jeśli padły z ust Kaczyńskiego słowa o pojednaniu, o zakończeniu konfliktu polsko-polskiego, padły słowa, które są przekreśleniem idei IV RP, to ja będę o tym pamiętał, przypominał i będę się na to powoływał, proponując dalsze, kolejne elementy współdziałania z opozycją, także i z PiS - powiedział Komorowski.
Jak zaznaczył, zawsze uważał projekt IV RP za zły i szkodliwy dla Polski i przyjął "z dużą satysfakcją fakt wywieszenia przez Jarosława Kaczyńskiego białej flagi w imieniu IV RP".
- Wypowiedź o zakończeniu wojny polsko-polskiej według mnie jest dobrym skutkiem mojego wystąpienia nad trumną pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Kościele Mariackim w Krakowie, gdy mówiłem o potrzebie pojednania. Tę część wypowiedzi przyjmuję z nadzieją , bo wydaje mi się, że rzeczywiście coś się zmienia w polskiej polityce, co może służyć rzeczywistemu budowaniu porozumień i mechanizmu współpracy. Ja te mechanizmy już stworzę - zapewnił.
Według marszałka sejmu takim mechanizmem jest funkcjonująca Rada Bezpieczeństwa Narodowego. - Sądzę, że mamy prawo oczekiwać, że za deklaracjami (Jarosława Kaczyńskiego) pójdą także i czyny, że nie zakończy się wszystko na słowach wypowiadanych w atmosferze czysto wyborczej - powiedział Komorowski.
"Już dawno wziąłem się do roboty"
Na spotkaniu z uczestnikami 18. Krajowej Pielgrzymki Sołtysów i Środowisk Wiejskich. Pełniący Bronisław Komorowski zapewnił, że - jeśli chodzi o kwestie powodzi i ochrony przeciwpowodziowej - już dawno wziął się do roboty.
- Przez 18 lat, jako prezes Ligi Morskiej i Rzecznej propagowałem zarówno budowle hydrotechniczne, zabezpieczające wielkie rzeki, jak i generalnie zainteresowanie państwa polskiego rzekami - zaznaczył.
- Problem polega na tym, że przez wiele, kilkadziesiąt lat, wszyscy oszczędzali na budowlach hydrotechnicznych, na wałach przeciwpowodziowych, na budowie zbiorników retencyjnych - powiedział marszałek sejmu.
Komorowski przypomniał, że - w ramach Rady Bezpieczeństwa Narodowego - zaproponował trzy projekty ustaw, dotyczące działań antypowodziowych. Jak wyliczał, chodzi o uproszczony system wykupu gruntów pod budowle hydrotechniczne, ograniczenie wydawania pozwoleń budowlanych na terenach objętych zagrożeniem powodziowym oraz opracowanie 10-letniego planu, w którym będą przedstawione zasady i priorytety finansowania budowli antypowodziowych.
Marszałek Sejmu zapewnił, że będą przeznaczone "naprawdę duże pieniądze" na odbudowę wałów przeciwpowodziowych. Komorowski zauważył, że podczas powodzi w 1997 roku była mniejsza woda, a straty były dużo większe. - Wtedy była dużo mniejsza umiejętność walki z powodzią oraz dużo mniejsza skala pomocy dla gmin, powiatów i dla ludności obszarów poszkodowanych przez powódź. Państwo polskie się uczy, zdobywa się nie tylko na wysiłek finansowy, ale też na to, żeby skuteczniej zabezpieczać się przed powodzią na przyszłość - podkreślił.
"Członkostwo w UE to wielkie osiągnięcie"
Bronisław Komorowski uważa, że członkostwo Polski w UE i dopłaty, to wielkie osiągnięcie, z którego korzysta polska wieś i państwo polskie.
- Mamy za sobą członkostwo w UE i nowe możliwości, z których korzysta wieś polska i całe państwo polskie - to są dopłaty i inne formy wspomagania aktywności i inwestycji gminnych - powiedział w niedzielę Komorowski, który w Licheniu (Wielkopolska) bierze udział w spotkaniu z uczestnikami 18. Krajowej Pielgrzymki Sołtysów i Środowisk Wiejskich.
Jak dodał, członkostwo Polski w UE, to nasza wspólna wielka szansa. - Polska wieś ma swoje wielkie problemy, jest o okresie głębokiej przebudowy pod każdym względem, ale coraz lepiej znajduje swoje miejsce w procesie głębokich przemian. Możemy dziś powiedzieć z dumą i zadowoleniem, że parę spraw udało się załatwić, ale jest też parę spraw, które czekają na załatwienie przez państwo polskie - powiedział Komorowski.
Ocenił też, że sołtysi są prawdziwymi autorytetami, ważnymi instytucjami życia polskiej wsi. - Sołtysi to potęga - podkreślił marszałek sejmu.
"Sołtysi to potęga"
Marszałek przekonywał, że w Polsce należy pogłębić reformę samorządową, w tym wzmocnić rolę sołtysa. Ocenił też, że sołtysi są prawdziwymi autorytetami, ważnymi instytucjami życia polskiej wsi. - Sołtysi to potęga - podkreślił..
- Według mnie problem jest pogłębienie reformy samorządowej, także wzmocnienie sołtysów jako tych, którzy stanowią najniższy, ale najważniejszy element polskiej samorządności. To oni są najbliżej ludzi - powiedział kandydat PO na prezydenta.
Przypomniał, że obecny rząd poprzez stworzenie funduszu sołeckiego wzmocnił pozycję sołtysów jako instytucji życia publicznego na wsi. - Fundusz sołecki jest tym, co wzmacnia pozycję sołtysów. Chcemy iść w tę stronę w dalszym ciągu - przekonywał Komorowski.
Marszałek sejmu odniósł się także do unijnych dopłat dla rolników. - Jesteśmy mądrzejsi o to, że już nikt przy zdrowych zmysłach nie powie, że należy rezygnować z systemu dopłat dla wsi polskiej - mówił.
- Trzeba walczyć o uzyskanie takich samych parametrów, takiej samej wielkości wysiłku Unii Europejskiej na rzecz polskiego rolnictwa jak i innych krajów UE - zaznaczył. Jego zdaniem obecnie Polska ma realną szansę wpływać na budżet Unii Europejskiej. - To jest także szansa wsi polskiej - dodał.
Za sukces rządu Komorowski uznał także budowę dróg na wsiach, tzw. schetynówek. - Słynne schetynówki to jest wielka szansa wsi polskiej na nadgonienie wieloletniej zaległości na kontakt ze światem - powiedział. - W tym kierunku trzeba iść dalej - mówił Komorowski, podkreślając, że w Polsce 36% ludności żyje na wsi.