Kwota wyliczona przez komornika, której większość stanowią koszty sądowe, wynosi 1330 złotych. Jak wskazał Kornatowski, pieniądze od byłego posła PO można uzyskać z trzech miejsc - od wydawcy dziennika, dla którego Rokita pisał felietony, z uczelni, gdzie wykłada, oraz z urzędu skarbowego.
Krakowski komornik napisał, że zajęcie pieniędzy jest dokonane z chwilą doręczenia zawiadomienia stronom. Pisma do wszystkich powyższych instytucji wysłano 22 kwietnia - czytamy na stronie RMF FM.
Rokita oskarżał Kornatowskiego o fabrykowanie dowodów dotyczących śmiertelnego pobicia Wądołowskiego na komisariacie. Sąd uznał, że były parlamentarzysta naruszył dobre imię i cześć Konrada Kornatowskiego i nakazał opublikować przeprosiny.