Komórki nerwowe można drukować
Odpowiednio zmodyfikowana drukarka atramentowa pozwala precyzyjnie rozmieszczać w hodowli żywe komórki nerwowe mózgu - informuje "New Scientist".
26.01.2006 20:54
Już wcześniej próbowano wykorzystać nieco zmodyfikowane drukarki atramentowe do rozprowadzania żywych komórek zawieszonych w odpowiednim roztworze. Jednak uzyskiwane kropelki były zbyt duże (powyżej 20 mikrometrów). Dysze o mniejszej średnicy zbyt łatwo się zatykały.
Drukarkę typu "electro-spray" opracowali wspólnie Suwan Jayasinghe z University College w Londynie oraz Peter Eagles i Amer Qureshi z King's College także w Londynie.
Urządzenie po raz pierwszy umożliwiło uzyskanie kropelek o średnicy kilku mikrometrów, z których każda zawiera tylko kilka żywych komórek. Zapewnia to metoda elektro-hydrodynamiczna. Do przepływającej przez dyszę cieczy doprowadzane jest wysokie napięcie, a oddziaływanie pola elektrycznego między dyszą i podłożem rozrywa strumień cieczy na maleńkie kropelki.
Aby sprawdzić, jak proces druku wpływa na żywe komórki, naukowcy przeprowadzili próby z ludzkimi limfocytami T oraz mysimi komórkami mózgowymi. Chociaż komórki zostały poddane działaniu pola elektrycznego o różnicy potencjałów wynoszącej 30 kilowoltów na dystansie 15 milimetrów, wydaje się że nie zostały uszkodzone.
Dalsze badania mają sprawdzić, czy komórki nie odniosły uszkodzeń, które ujawniają się dopiero po dłuższym czasie. Być może w podobny sposób uda się kiedyś stworzyć trójwymiarowe struktury złożone z kolejnych warstw - tkanki i narządy.