Świat"Kommiersant": Rosja uzależnia redukcję arsenałów od ustępstw USA co do tarczy

"Kommiersant": Rosja uzależnia redukcję arsenałów od ustępstw USA co do tarczy

Bez ustępstw USA w sprawie tarczy antyrakietowej Rosja nie będzie rozmawiać o dalszych redukcjach arsenałów nuklearnych - informuje dziennik "Kommiersant", powołując się na źródła w rosyjskich resortach obrony i spraw zagranicznych.

"Kommiersant": Rosja uzależnia redukcję arsenałów od ustępstw USA co do tarczy
Źródło zdjęć: © AFP | GERDO

15.02.2013 13:40

Problemy te były jednym z tematów zakończonej w czwartek trzydniowej wizyty w Moskwie amerykańskiej podsekretarz stanu ds. kontroli zbrojeń i bezpieczeństwa międzynarodowego Rose Gottemoeller. Konferowała ona dwukrotnie z wiceministrem spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiejem Riabkowem. Szczegółów rozmów nie ujawniono.

Przed wizytą Gottemoeller zapowiadała, że jedzie do Moskwy, aby porozmawiać o nowym porozumieniu o redukcji arsenałów nuklearnych, obejmującym wszystkie kategorie broni: strategiczne i niestrategiczne, rozlokowane i nierozlokowane.

Biały Dom jest zdania, iż dwa kraje bez szkody dla własnego bezpieczeństwa mogą zrezygnować z połowy posiadanych przez siebie głowic jądrowych. Niektóre źródła w Waszyngtonie utrzymują, że jeśli strona rosyjska odrzuci propozycję rozmów, to Stany Zjednoczone mogą rozpocząć nową redukcję zbrojeń atomowych w trybie jednostronnym.

Rosja sceptyczna

"Kommiersant" podaje, że Moskwa sceptycznie przyjęła nowe propozycje strony amerykańskiej. - Źródło w Sztabie Generalnym FR określiło inicjatywę USA jako "nie odpowiadającą współczesnym realiom", a koncepcję jednostronnego rozbrojenia - jako "polityczny krok" - informuje gazeta. - W ten sposób chcą sprawić, że złagodzimy nasze stanowisko w kwestii obrony przeciwrakietowej - cytuje "Kommiersant" swojego anonimowego rozmówcę.

- Dla nas tarcza antyrakietowa, to sprawa o fundamentalnym znaczeniu. Bez porozumienia w tej sferze na dalsze redukcje arsenałów Rosja nie pójdzie - potwierdziło dziennikowi źródło w MSZ FR.

Według dyplomaty Moskwa i Waszyngton szukają takich wariantów udzielenia Rosji przez Stany Zjednoczone gwarancji, że budowany przez USA i NATO system obrony przeciwrakietowej nie jest skierowany przeciwko rosyjskim siłom odstraszania, które nie będą wymagały aprobaty amerykańskiego Kongresu; jednak kompromisu na razie nie znaleziono.

Tarcza problemem

Zarówno Władimir Putin, jak i poprzedni prezydent Dmitrij Miedwiediew, niejednokrotnie uprzedzali, że kontynuowanie redukcji strategicznych broni jądrowych dwóch krajów będzie możliwe tylko wtedy, jeśli rozwiążą one problem obrony przeciwrakietowej.

Budowa tarczy antyrakietowej w Europie jest jednym z głównych punktów spornych w relacjach między Rosją a USA i NATO. Moskwa uważa ten projekt za zagrożenie dla swego bezpieczeństwa. Żąda od Waszyngtonu gwarancji prawnych, że amerykański system nie będzie skierowany przeciwko FR. Stany Zjednoczone odmawiają takich gwarancji, a Sojusz Północnoatlantycki zapewnia, że tarcza nie jest wymierzona w Rosję.

Analitycy wojskowi w Moskwie twierdzą, że warunkiem kompromisu między Rosją i USA w kwestii obrony przeciwrakietowej jest rezygnacja Stanów Zjednoczonych z rozmieszczania swoich rakiet przechwytujących i radarów na terytorium Polski oraz na Bałtyku.

Dialog trwa

"Kommiersant" informuje, że bardziej owocne były rozmowy Gottemoeller i Riabkowa na temat porozumienia, mającego zastąpić wygasający wkrótce program Nunna-Lugara. Rosyjski wiceminister powiedział gazecie, że Moskwa "jest zadowolona z treści konsultacji" w tej sprawie. - Posuwamy się naprzód. O przełomie mówić nie można. Wszelako mimo rozbieżności, dialog trwa - oświadczył Riabkow, nie zdradzając szczegółów.

W październiku 2012 roku Rosja oficjalnie ogłosiła, że nie chce przedłużenia terminu obowiązywania programu Nunna-Lugara. W ramach tej umowy Rosja za pieniądze otrzymywane od USA od ponad 20 lat utylizuje przestarzałą broń jądrową, a także odziedziczone po ZSRR arsenały broni chemicznej i biologicznej.

Rosja nie chce już dotacji od USA

Swoją decyzję Moskwa uzasadniła tym, że nie potrzebuje już dotacji na te cele, a także koniecznością ochrony tajnych informacji. W ocenie rosyjskiego MSZ porozumienie w jego obecnej wersji dyskryminuje Rosję i nie uwzględnia zmian, jakie zaszły od czasu jego podpisania w trudnych dla strony rosyjskiej latach 90. Ponadto Moskwa uznała, że podczas realizacji programu strona amerykańska otrzymuje zbyt wiele "wrażliwych danych" na temat rosyjskiego arsenału masowego rażenia.

Zainicjowany przez senatorów Sama Nunna i Richarda Lugara program pomocy finansowej dla krajów, które wskutek rozpadu ZSRR znalazły się w posiadaniu broni masowego rażenia, obowiązuje od 1991 roku. Był dwukrotnie prolongowany - w 1999 i 2006 roku. Obecne porozumienie z Rosją wygasa w maju 2013 roku.

USA chcą przedłużenia terminu obowiązywania programu, w ramach którego przekazały już stronie rosyjskiej 8,79 mld dolarów. Jednak toczące się od zeszłego roku rozmowy w tej sprawie nie przyniosły na razie rezultatu.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)