Komisja "Solidarne Państwo" będzie, nawet bez opozycji
Na najbliższym posiedzeniu, Sejm ma wybrać skład komisji nadzwyczajnej, powołanej do rozpatrzenia projektów ustaw, związanych z
koalicyjnym programem "Solidarne Państwo" - poinformował wiceszef klubu PiS Krzysztof Jurgiel. Jak dodał, komisja
powstanie, nawet bez udziału opozycji.
Platforma Obywatelska uważa z kolei, że projekty powinny trafiać do komisji "branżowych" w Sejmie, a nie do komisji "Solidarne Państwo". Zapowiada, że dopóki nie zostanie zawężony zakres przedmiotowy prac tej komisji, nie zgłosi do niej swoich kandydatów.
Zdaniem wiceszefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego, PO podobnie jak pozostałe kluby opozycyjne nie będzie zgłaszać swoich przedstawicieli do komisji "Solidarne Państwo", bo uważa, że większość projektów ustaw powinna trafiać do komisji branżowych.
Apelowaliśmy do przewodniczącego Kuchcińskiego i ministra Przemysława Gosiewskiego, że zgłosimy akces do tej komisji, jeśli będą do niej trafiać rzeczywiście projekty związane z "Solidarnym Państwem". Tymczasem otrzymaliśmy wykaz ponad 90 projektów ustaw, które dotyczą Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, wojska, budownictwa, służby zdrowia, finansów publicznych, oświaty, pomocy społecznej, a nasz apel spotkał się z odmową - powiedział Chlebowski.
Z oburzeniem i zaniepokojeniem obserwujemy, że opozycja nadal nie chce brać udziału w pracach komisji - komentuje to szef klubu PiS Marek Kuchciński. Jak zaznaczył, komisja "Solidarne Państwo" ma szczególne znaczenie i nie jest precedensem. Takie komisje działały w poprzednich kadencjach Sejmu. Ich zadaniem było szybkie i sprawne pracowanie nad pakietem ustaw, które przesyłał do Sejmu rząd - przypomniał.
Są posłowie, którzy próbują prowadzić merytoryczną dyskusję z koalicją rządową. Takim elementem był ogłoszony przez Jana Rokitę program PO. Ale są także liczni posłowie, którzy bojkotują i blokują pracę. Działają niezgodnie z regulaminem Sejmu i z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora - ocenił szef klubu PiS.
Jurgiel zapowiedział natomiast, że będzie kandydował na szefa komisji "Solidarne Państwo". Jak argumentował, powołując komisję nadzwyczajną chcemy przyspieszyć uchwalanie ustaw i przeciwdziałać destrukcyjnym działaniom opozycji w komisjach sejmowych.
Jako przykład złych działań posłów opozycji politycy PiS podali szefa sejmowej komisji sprawiedliwości Cezarego Grabarczyka z PO. Bojkotuje prace komisji, nie zwołuje komisji pomimo, że są sprawozdania z podkomisji - argumentował Jurgiel. Wzywamy Cezarego Grabarczyka do poważniejszego zaangażowania się w pracę w Sejmie - dodał Kuchciński.
Jurgiel mówił, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu podjęta zostanie uchwała, powołującą skład komisji "Solidarne Państwo" - jak zaznaczył - nawet bez udziału opozycji.
W komisji ma zasiadać 46 posłów. Według planów, miałaby się ona zająć ponad 160 projektami rządowych ustaw. Swoich kandydatów do komisji zgłosiły kluby koalicyjne: PiS, Samoobrona i LPR.