Komisja śledcza w sprawie PKN Orlen
Sejm już na następnym posiedzeniu będzie
powoływać skład komisji śledczej w sprawie PKN Orlen - spodziewa się
marszałek Sejmu Józef Oleksy (SLD). Jego zdaniem, prace komisji
nie we wszystkich punktach będą jawne, bo Orlen jest spółką
giełdową, a Skarb Państwa ma w nim tylko 27,5% udziałów.
28.05.2004 | aktual.: 28.05.2004 12:17
Oleksy oświadczył dziennikarzom, że ma poważne wątpliwości, "czy to wszystko powinno być transmitowane przez telewizję". "Chodzi bowiem o wyjaśnienie sprawy, a na drugim planie o głośność publiczną. Chociaż z kolei jawność komisji śledczej daje pewną dodatkową wiarygodność jej pracom" - powiedział marszałek.
Zdaniem Oleksego, utrzymanie zasady parytetu, tak jak w przypadku komisji w sprawie afery Rywina, przy powoływaniu składu tej komisji (ds. PKN Orlenu) nie przeszkodzi w wyjaśnieniu tej sprawy. W komisji śledczej do zbadania sprawy Rywina SLD, jako największy klub parlamentarny, miał największą liczbę przedstawicieli.
Oleksy uważa też, że "bardzo, bardzo mało zrozumiały" jest "zalew wniosków o powoływanie komisji śledczych". "To świadczy o poczuciu niemocy normalnych organów Sejmu, są komisje problemowe, są komisje nadzwyczajne - widać - posłowie nie wierzą w możliwość własnego działania w trybie, który jest możliwy w Sejmie (...) Ale gdybym dziś powołał wszystkie komisje śledcze, które są wnioskowane, to większość posłów byłaby zajęta w komisjach śledczych" - powiedział marszałek.
Powołana w piątek przez Sejm komisja zajmie się "zbadaniem zarzutu nieprawidłowości w nadzorze ministerstwa Skarbu Państwa w spółce PKN Orlen oraz zarzutu wykorzystania służb specjalnych do nielegalnych nacisków na organa wymiaru sprawiedliwości w celu uzyskania postanowień służących do wywierania presji na członków zarządu PKN Orlen".