PolskaKomisja śledcza ds. nacisków kontynuuje prace

Komisja śledcza ds. nacisków kontynuuje prace

Komisja śledcza kontynuuje badanie okoliczności zatrzymania Janusza Kaczmarka, Konrada Kornatowskiego i Jaromira Netzla. Przed sejmową komisją śledczą badającą domniemane naciski na organa władzy stanie w czwartek Katarzyna Kwiatkowska, która była wizytatorem Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie i nadzorowała śledztwo w sprawie przecieków z akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa.

02.04.2009 | aktual.: 02.04.2009 00:41

Szef komisji Sławowmir Karpiniuk przypomina, że Kwiatkowska miała wiele zastrzeżeń wobec grupy śledczej badającej aferę przecieków powołaną przez byłego prokuratora krajowego Dariusza Barskiego. Karpiniuk liczy, że prokurator Kwiatkowska będzie chciała mówić o szczegółach swojej pracy w trybie jawnym. Przewodniczący powiedział, że z jej dokumentów wynika, iż źródeł przecieku mogło być kilkanaście, a prokuratorzy skupili się na wątku Kaczmarka. Według niego wersja przyjęta przez grupę prokuratorów była korzystna politycznie dla byłego ministra Zbigniewa Ziobry. - Mam nadzieję, że będziemy mogli o tym rozmawiać z otwartą przyłbicą na posiedzeniu jawnym - stwierdził Karpiniuk.

Podczas środowego przesłuchania Dorota Jakowlew-Zajde, była asystentka Jaromira Netzla zasłaniała się tajemnicą postępowania prokuratorskiego. Obiecała, że o szczegółach może mówić na posiedzeniu tajnym. Mimo to odpowiadając na pytania szefa komisji Sebastiana Karpiniuka określiła jej przesłuchanie przez prokuratorów z 30 sierpnia 2007 roku jako "eksperyment". Dlatego po przesłuchaniu sporządziła oświadczenie notarialne w tej sprawie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)