ŚwiatKomisja ONZ potępia łamanie praw człowieka na Białorusi

Komisja ONZ potępia łamanie praw człowieka na Białorusi

Komisja praw człowieka Zgromadzenia Ogólnego ONZ przyjęła w Nowym Jorku wniesiony przez USA projekt rezolucji potępiający Białoruś za łamanie praw człowieka.

22.11.2007 | aktual.: 20.03.2008 14:05

W rezolucji, którą próbowała zablokować Rosja, potępia się takie m.in. formy naruszeń praw człowieka jak więzienie polityków opozycyjnych, zmuszanie do milczenia niezależnych mediów i fałszowanie wyborów.

Rezolucja przeszła większością 68 głosów, przy 32 głosach przeciwnych i 76 wstrzymujących się. Przyjęta w komisji rezolucja przedłożona zostanie obecnie na pełnym forum Zgromadzenia Ogólnego z udziałem 192 państw członkowskich ONZ.

Wyniki głosowań na forum Zgromadzenia z reguły nie odbiegają od głosowań w komisji. Mimo niewiążącego charakteru rezolucje Zgromadzenia Ogólnego stanowią istotne odzwierciedlenie opinii świata.

Rezolucja zwraca uwagę na nieustanne wykorzystywanie środków prawnych do "uciszania opozycji politycznej i obrońców praw człowieka poprzez stosowanie arbitralnych zatrzymań, niedopuszczanie do odpowiednich procesów i przeprowadzanie zamkniętych procesów politycznych".

W tekście skrytykowano równocześnie "nękanie i zakazywanie w różnej formie" działalności "organizacji pozarządowych, niezależnych mediów, grup religijnych, partii opozycyjnych i niezależnych związków zawodowych".

Białoruski "rząd wydaje się być zdeterminowany, jeśli chodzi o represjonowanie swego społeczeństwa i niedopuszczanie do realizacji swobód i praw, jakie obywatele innych krajów uważają za oczywiste" - stwierdził w specjalnym oświadczeniu przedstawiciel USA Grover Joseph Rees.

Władze Białorusi odrzuciły rezolucję, uznając jej sformułowania za "nieuzasadnione" i skrytykowały przebieg prac komisji, stwierdzając, że poza wymianą oświadczeń nie doszło na jej forum do zaangażowanej, otwartej debaty.

Jako ostatnia dyktatura w Europie (Białoruś) nadal zamyka ludzi w więzieniach w ramach swej strategii politycznej - powiedział na forum komisji ambasador USA Zalmay Khalilzad.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)