Komisja o przyczynach tragedii w parku wodnym
Moskiewska komisja badająca przyczyny zawalenia się 14 lutego parku wodnego Transwaal doszła do wniosku, że winne są wady konstrukcyjne - poinformował w środę główny konstruktor budowli, turecki architekt Nodar Kanceli.
31.03.2004 | aktual.: 31.03.2004 16:25
Sam zainteresowany nie zgadza się z tą opinią i wciąż utrzymuje, że wypadek, w którym zginęło 28 osób i ponad 100 zostało rannych, to efekt zamachu terrorystycznego.
Kanceli oświadczył, że został we wtorek wieczorem wezwany na posiedzenie komisji ekspertów, gdzie wręczono mu wstępną wersję 25-stronicowego raportu. "Zawiera ona jednoznaczny wniosek - przyczyną zawalenia się kopuły parku wodnego były wady projektowe" - poinformował architekt. Przyznał, że wniosek ten jest dla niego "szokiem".
Kanceli powiedział, że widział zapis z jednej z kamer umieszczonych w parku wodnym, na której tuż przed zawaleniem się dachu zarejestrowano wybuch przy jednej z kolumn. Mer Moskwy Jurij Łużkow, który również - jak twierdzi - oglądał to nagranie, miał wówczas zaproponować, by włączono je do materiału dowodowego, jednak komisja w ogóle nie rozpatrywała wersji wybuchu.
Towarzyszący Kancelemu szef Związku Architektów Moskwy Wiktor Łogwinow twierdził, że park wodny mogli wysadzić terroryści za pomocą ładunku wystrzelonego z pobliskiego lasu. Kanceli uważa, że chodziło o jedną kolumnę - gdy ona runęła, pozostałe nie wytrzymały ciężaru dachu. "Jestem przekonany, że to był zamach" - dodał.
Moskiewska prokuratura, która bada okoliczności tragedii, zapowiedziała, że dla niej mają znaczenie jedynie wnioski komisji. "Wszystkie pozostałe wnioski, propozycje i wersje, o których mówią specjaliści czy architekci, możemy jedynie brać pod uwagę" - powiedział zastępca moskiewskiego prokuratora Władimir Judin.