Komisja Europejska: Łukaszenka wykorzystuje ludzi do destabilizowania UE
Komisja Europejska zabrała głos w sprawie kryzysu przy polsko-białoruskiej granicy. Rzecznik KE Adalbert Jahnz oświadczył, że prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka dokonuje instrumentalizacji ludzi dla celów politycznych.
Rzecznik Komisji Europejskiej Adalbert Jahnz przekazał, że według ostatnich informacji, którymi dysponuje KE, na Białorusi w pobliżu granicy z Polską zebrało się kilkaset osób.
- To kontynuacja rozpaczliwych prób reżimu Aleksandra Łukaszenki, by wykorzystywać ludzi do destabilizowania Unii Europejskiej - powiedział w poniedziałek Jahnz.
Podkreślono, że Komisja zdecydowanie sprzeciwia się mającym miejsce próbom instrumentalizacji ludzi dla celów politycznych.
Zobacz też: Duży spadek PiS. Ekspert wskazuje dwa powody
Migranci przy polskiej granicy. NATO reaguje
Komunikat dotyczący kryzysu migracyjnego opublikowała wcześniej Kwatera Główna NATO. Przekazano, że "wykorzystywanie migrantów przez reżim Łukaszenki jako taktyki hybrydowej jest niedopuszczalne".
"Niepokoi nas niedawna eskalacja na granicy polsko-białoruskiej. Wzywamy Białoruś do przestrzegania prawa międzynarodowego. Obserwujemy falę migrantów próbujących przedostać się na terytorium sojuszników przez Białoruś" - poinformowało NATO w odpowiedzi na pytania Polskiej Agencji Prasowej.
Podkreślono, że "NATO nadal uważnie monitoruje sytuację, która wywiera presję na naszych sojuszników Litwę, Łotwę i Polskę". Potwierdzono także, że sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg jest w "bliskim kontakcie z rządami państw sojuszniczych w tej sprawie".
Gorąco na granicy. Pokazano nagrania
W poniedziałek rano rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn poinformował o dużej grupie migrantów, która idzie w kierunku polskiej granicy. "Bardzo niepokojące informacje z granicy. Na Białorusi, przy granicy z Polską, zgromadziła się duża grupa migrantów. Ruszyli właśnie w stronę granicy RP. Będą próbowali masowo wkroczyć do Polski" - przekazał Żaryn.
Do wpisu opublikowanego w mediach społecznościowych dołączył nagranie. Widać na nim, jak kilkaset osób maszeruje wzdłuż drogi z bagażami.
Rzecznik podkreślił, że w grupie przeważają młodzi mężczyźni. "Rozpoczęła się właśnie największa do tej pory próba masowego siłowego wejścia na teren Polski" - napisał Stanisław Żaryn.
Na temat sytuacji przy granicy wypowiedział się też wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk. - Po stronie Białorusi jest chęć wywołania dużego incydentu, najlepiej ze strzałami, z ofiarami śmiertelnymi. Według medialnych doniesień szykowana jest duża prowokacja w Kuźnicy Białostockiej, wygląda na to, że będzie tam próba siłowego przekroczenia granicy - stwierdził na antenie Polskiego Radia.
Przeczytaj również: Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Rząd zwołuje sztab kryzysowy