"Komisja ds. zmiany konstytucji - pomysł dobry, ale za późno"
W opinii Adama Szejnfelda z Platformy Obywatelskiej, pomysł powołania nadzwyczajnej komisji do spraw zmiany konstytucji jest dobry. Poseł obawia się jednak, czy nie jest na to za późno.
Adam Szejnfeld przypomniał, że jego partia o zmianach w ustawie zasadniczej mówi od dawna. Do tej pory jednak - jak zaznaczył poseł - PiS nie chciał o tym słyszeć. Jego zdaniem PiS trzymało "sztamę - układ polityczny" z Samoobroną. Gdy współpracę zerwano, to PiS powrócił do pomysłu PO. Adam Szejnfeld obawia się jednak, że za późno.
Przewodniczący klubu parlamentarnego PiS Marek Kuchciński oświadczył, że komisja ma powstać we wtorek. Ma zmienić ustawę zasadniczą w taki sposób, by do parlamentu nie mogły kandydować osoby skazane prawomocnymi wyrokami sądu.
Adam Szejnfeld uważa, że zmiany powinny zostać wprowadzone w ciągu kilkunastu dni. Jego zdaniem jest to możliwe wyłącznie wtedy, gdy podjęta zostanie uczciwa, dżentelmeńska umowa, by ten bardzo wąsko zakreślony cel wprowadzić w życie. Jednocześnie Szejnfeld zastanawia się, czy w obecnym parlamencie możliwe jest zawarcie takiego porozumienia. Jak sam podkreśla, nie wiadomo, bo nie wie ilu dżentelmenów jest w obecnym Sejmie.
Marek Kuchciński poinformował także, że na czele komisji nadzwyczajnej miałby stanąć Jan Rokita z PO. Przewodniczący klubu parlamentarnego PiS dodał, że rozmawiał już o tym z marszałkiem Sejmu. Ludwik Dorn zgodził się na to, aby komisja rozpoczęła prace już we wtorek.