Komisja chce zbadać, czy J. Kaczyński złamał prawo
Sejmowa komisja śledcza ds. nacisków na śledztwa dotyczące polityków i mediów zwróciła się do prokuratury o zbadanie, czy Jarosław Kaczyński latem 2007 r. złamał prawo ujawniając ministrowi sportu Tomaszowi Lipcowi, że dyrektor COS złożył obciążające go zeznania.
01.10.2008 | aktual.: 01.10.2008 15:15
Lipiec potwierdził podczas środowego i wtorkowego posiedzenia komisji, że prezes PiS, kiedy był premierem dwukrotnie rozmawiał z nim na temat zatrzymania dyrektorów Centralnego Ośrodka Sportu. Według Lipca, Jarosław Kaczyński bezpośrednio po zatrzymaniu Tadeusza M. i Arkadiusza S. prosił go o pozostanie na funkcji ministra, a tydzień później namawiał do dymisji mówiąc mu, że "jeden z dyrektorów COS obciąża go swoimi zeznaniami".
Według posłów PO i PSL zasiadających w komisji, b. premier poruszając tę kwestię podczas spotkania z Lipcem mógł bezprawnie ujawnić tajemnicę postępowania, co jest przestępstwem.
Krzysztof Matyjaszczyk z Lewicy złożył także wniosek, aby w związku z tą sprawą Jarosław Kaczyński został przesłuchany przez komisję. Propozycja będzie rozpatrywana na kolejnym posiedzeniu.
Komisja zdecydowała o przeprowadzeniu konfrontacji między prok. Elżbietą Janicką a prok. Marzeną Kowalską oraz między Janicką a prok. Cezarym Przasnkiem. Posłowie uznali, ze należy wyjaśnić rozbieżności w zeznaniach tych osób.
W środę posłowie zdecydowali również, że b. zastępca prokuratora generalnego Kazimierz Olejnik nie zostanie stałym ekspertem komisji. Zdaniem większości komisji, Olejnik nie może pełnić tej funkcji ponieważ był prokuratorem w czasie, który jest objęty zakresem prac komisji (od 31 października 2005 r. do 16 listopada 2007r.). Olejnik w czerwcu 2005 r. miał groźny wypadek samochodowy i długo - także po zmianie rządu - pozostawał w szpitalu, ale formalnie pozostawał wiceprokuratorem generalnym. Formalnie odwołano go w styczniu 2006 r. Kandydatura Olejnika była zgłoszona przez posła Matyjaszczyka.
Komisja zwróciła się też do Prokuratora Generalnego o nadesłanie materiałów wykorzystanych w trakcie konferencji prasowej w dniu 17 stycznia 2008 r. w Ministerstwie Sprawiedliwości. Jak podkreślił Jacek Kurski z PiS zależy mu na tym, aby zbadać, czy prokuratorzy prowadzący śledztwa pozwolili obecnym na spotkaniu z mediami (m.in. zastępcy prok. generalnego Markowi Staszakowi) na ujawnienie fragmentów toczących się śledztw.
Mimo zapowiedzi, komisja nie rozpatrzyła wniosku przewodniczącego komisji Andrzeja Czumy z PO o udostępnienie członkom komisji raportu pełnomocnika rzędu ds. walki z korupcją Julii Pitery, ani nie zajęła się wnioskiem Arkadiusza Mularczyka z PiS, który chce przesłuchania min. Pitery. Czuma powiedział, że ten wniosek nie został złożony.