Komisja bankowa straszy fundację prokuratorem
Fundacja CASE, kierowana przez żonę Balcerowicza nie chce wydać komisji śledczej listy darczyńców - pisze "Życie Warszawy". Jeśli fundacja nie ustąpi, osobiście poproszę prokuratora generalnego o nakaz wydania tych dokumentów - zapowiada szef bankowej komisji śledczej Artur Zawisza (PiS).
Zawisza zażądał listy od fundacji CASE w połowie czerwca. Zamiast niej dostał list z prośbą o wskazanie przepisów, na podstawie których komisja domaga się wydania dokumentów.
Sporządzenie tej listy to ogromna praca. Poza tym nie wiem, po co śledczym spis naszych wszystkich darczyńców, także tych zagranicznych - mówi wiceprezes CASE Artur Radziwiłł.
Co na to Zawisza? Zapowiada, że jeszcze w tym tygodniu wyśle do fundacji kolejne pismo. Jeśli i ono nie poskutkuje, do akcji wkroczy prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
Zainteresowanie śledczych budzi fakt, że członkiem rady CASE jest Leszek Balcerowicz. Jako szef Komisji Nadzoru Bankowego podejmuje bowiem decyzje w sprawie darczyńców fundacji - zaznacza "ŻW". (PAP)