Komentarz Internauty: Wciągani w bagno

Niektórzy z członków komisji jawnie i demonstracyjnie manifestują postawy "partyjniactwa" i wprost forsują tezy w kierunku pożądanym oraz celowym z punktu widzenia interesu ugrupowania, do którego przynależą. Mało tego, usiłują błyszczeć przed kamerami niczym gwiazdy. W plebiscycie gwiazd znalazł się na wysokiej pozycji poseł Ziobro. Ich już wciągnęło i to jest pierwsza część tezy postawionej na wstępie.

Wspomniany gwiazdor postawił sobie za cel partyjny zdyskwalifikowanie elit rządzących - delikatnie to określając. O wiele mniejsze zainteresowanie przejawia samym faktem łapówki i mechanizmami korupcjogennymi. Formułowane wnioski i pytania nie przedstawiają bezpośredniej wartości dowodowej, a często nawet pośredniej. Dobitny przykład to pytania z kim witał się Rywin i kto mu podawał rękę, a w szczególności: czy był to premier lub prezydent. Jaskrawo ofensywna a często agresywna postawa posła obliczona jest na uzyskanie efektu rzekomej dociekliwości, w rzeczywistości zmierza do uzyskania argumentów politycznych, dąży do zbicia kapitału wśród elektoratu.

Tak naprawdę można odnieść wrażenie, że nie chodzi o jakąś tam łapówkę. Chodzi o wykazanie dalece kompromitujących okoliczności, czy też naciąganych faktów dotyczących premiera, prezydenta , całego ugrupowania będącego u władzy i koalicjanta. Tezy głoszone przez Wałęsę : „ aby się wzbogacić pierwszy milion trzeba ukraść” i o „ przetrącaniu kręgosłupa” są niestety żywe i odradzają się niczym Feniks z popiołów, zaś inna teza tego samego prezydenta „ o czterdziestoletniej wędrówce do ziemi obiecanej”, może zapowiadać, iż podobne afery będą się cyklicznie powtarzały, bo stanowią element określone strategii.
Antoni