Komar tygrysi atakuje. W Lyonie pojawiła się groźna denga

Francuska Agencja Zdrowia ostrzega obywateli przed atakiem komarów tygrysich. Alarm wszczęto w Lyonie, trzecim co do wielkości mieście w kraju. To właśnie tam odnotowano pierwszy przypadek tropikalnej choroby przenoszonej przez egzotyczne owady. Eksperci apelują o ostrożność — denga może zabić.

Lyon. Pierwszy przypadek groźnej tropikalnej choroby roznoszonej przez komary tygrysie odnotowano zaledwie 1000 km od granic naszego kraju
Źródło zdjęć: © East News / Google Maps | Ardea Picture Library

W prawie półmilionowym mieście Francji doszło do niebezpiecznego precedensu. Nigdy wcześniej nie zachorowano tam na dengę - infekcyjną chorobę tropikalną, która może doprowadzić nawet do śmierci zarażonego. To pierwszy autochtoniczny przypadek zakażenia tym wirusem w Lyonie.

Zdając sobie sprawę z ryzyka, władze proszą przebywających w zagrożonym rejonie mieszkańców i turystów o zachowanie szczególnej ostrożności oraz korzystanie ze środków odstraszających niebezpieczne moskity.

Komary tygrysie i przenoszona przez nich denga

Denga objawia się bólami stawów oraz mięśni, a także gorączką i charakterystyczną wysypką na ciele przypominającą odrę. Może jednak prowadzić do zagrażającej życiu gorączki krwotocznej, a także wstrząsu.

Nosicielami wirusa są komary z rodzaju Aedes, ale denga może się także przenosić na człowieka przez preparaty krwi i dawstwo narządów.Bardzo rzadko dochodzi do zarażenia się nią bezpośrednio od drugiego człowieka, choć zdarzały się takie przypadki.

Jak podaje rmf24.pl, we Francji zdarzały się już przypadki zachorowań na dengę, jednak do tej pory odnotowywano ją jedynie na Francuskiej Riwierze.Według ekspertów może to oznaczać ekspansję komarów tygrysich przenoszących tę chorobę w kierunku środkowej części kraju, a nawet samej stolicy - Paryża.

Specjaliści twierdzą, że komary tygrysie opanowały już ponad trzy czwarte dzielnic Lyonu.

Zasięg występowania komara tygrysiego w 2007 roku:

Obraz
© Wikimedia Commons CC BY-SA | Gancho

Źródło: rmf24.pl

Zobacz także: Komar tygrysi w Europie. Uważaj na ukąszenia - przenosi śmiertelne choroby

Wybrane dla Ciebie
Kolejna prowokacja na torach? Podłożono ślepe naboje
Kolejna prowokacja na torach? Podłożono ślepe naboje
Tragedia w pożarze koło Kamiennej Góry. Zginął mężczyzna
Tragedia w pożarze koło Kamiennej Góry. Zginął mężczyzna
Kijów stanowczo zaprzecza. "Nie ma nic wspólnego z rzeczywistością"
Kijów stanowczo zaprzecza. "Nie ma nic wspólnego z rzeczywistością"
Znamy 28 punktów planu Trumpa dla Ukrainy, atak zimy w Polsce [SKRÓT PORANKA]
Znamy 28 punktów planu Trumpa dla Ukrainy, atak zimy w Polsce [SKRÓT PORANKA]
Śnieżyca nie odpuści. Zapowiadają wielogodzinne opady
Śnieżyca nie odpuści. Zapowiadają wielogodzinne opady
"Okazało się błędem". Szef BBN krytykuje decyzję o otwarciu granicy z Białorusią
"Okazało się błędem". Szef BBN krytykuje decyzję o otwarciu granicy z Białorusią
Donald Tusk grzmi z mównicy. "Opamiętajcie się"
Donald Tusk grzmi z mównicy. "Opamiętajcie się"
Tajemnicze zgony młodych kobiet. Policja rozbiła grupę, zatrzymany lekarz
Tajemnicze zgony młodych kobiet. Policja rozbiła grupę, zatrzymany lekarz
Dymisji nie będzie. Zełenski staje w obronie swojego otoczenia
Dymisji nie będzie. Zełenski staje w obronie swojego otoczenia
Półnagi mężczyzna z niemowlęciem na rękach w nocnym autobusie. Pasażerowie szybko zareagowali
Półnagi mężczyzna z niemowlęciem na rękach w nocnym autobusie. Pasażerowie szybko zareagowali
Śnieg na południu. Ogromne korki na Zakopiance
Śnieg na południu. Ogromne korki na Zakopiance
Napięcia na linii rząd-prezydent. Adam Szłapka: "unikać krzykactwa"
Napięcia na linii rząd-prezydent. Adam Szłapka: "unikać krzykactwa"