Kolumbijczycy też tłuką się na pomidowy
Kolumbijczycy nie muszą jeździć do Hiszpanii, by wziąć udział w pomidorowej wojnie. W "tomatinie", zorganizowanej w kolumbijskim miasteczku Sutamarchan, 500 uczestników obrzuciło się 10 tonami pomidorów.
02.06.2008 | aktual.: 02.06.2008 18:35
W "tomatinie" każdy mógł wziąć udział, a do bitwy użyto jedynie przejrzałych pomidorów - wyjaśnił organizator imprezy Heynner Suarez. Uczestnicy zebrali się na miejscowym stadionie i przez ponad godzinę w strojach sportowych i boso obrzucali się pomidorami. Bardzo szybko na stadionie zaczął dominować kolor czerwony.
Choć walka była zacięta, na stadionie panowała przyjazna i radosna atmosfera. Wśród uczestników było wielu turystów.
"Tomatina" organizowana jest w kolumbijskim miasteczku od czterech lat. Jej organizatorzy inspirowali się odbywającą się od 1944 roku "wojną pomidorową" w hiszpańskim miasteczku Buniol w autonomicznym regionie Walencji.
Hiszpańska "tomatina", która urządzana jest w ostatnią środę sierpnia, przyciąga turystów z całego świata.