Jedenastoletni chłopiec i o trzy lata starsza dziewczynka zginęli w wypadkach do jakich doszło po meczu, kiedy tysiące uradowanych mieszkańców Bogoty manifestowało swą radość, jeżdżąc po ulicach miasta z piskiem opon i przy dźwiękach klaksonów.
W okresie dwóch godzin po meczu doszło na ulicach miasta do 15 poważnych kolizji drogowych - poinformowała miejscowa policja. (miz)