Kolejny zamachowiec z bombą w butach?
Władze amerykańskie otworzyły w środę zamkniętą przez kilka godzin część portu lotniczego w San Francisco. Wstrzymano w niej ruch, gdy w butach jednego z pasażerów zauważono ładunek wybuchowy.
Tysiące pasażerów ewakuowano wcześniej z budynku. Zawieszono przy tym loty z 30 stanowisk. Policja poszukuje podejrzanego, któremu udało się uciec.
Agenci bezpieczeństwa zauważyli niebezpieczne materiały w butach jednego z pasażerów o 7.15 czasu lokalnego (16.15 warszawskiego), ale gdy próbowali go zatrzymać, podejrzany zniknął w tłumie. Poszukiwany przez agentów bezpieczeństwa mężczyzna ma ok. 40 lat.
Buty pasażerów są dokładnie kontrolowane przez służby ochrony lotniska po incydencie z 22 grudnia. Richard Reid, 31-etni obywatel Wielkiej Brytanii, przemycił wówczas w bucie ładunek wybuchowy, który usiłował zdetonować na pokładzie samolotu,lecącego z Paryża do Miami. W ostatniej chwili został jednak obezwładniony przez pasażerów i załogę samolotu. (and, jask)