Kolejny wiceminister odchodzi z rządu
Wiceminister zdrowia Andrzej Włodarczyk podał się do dymisji - dowiedział się "Newsweek.pl". Zrobiłem to ze względów zdrowotnych. Dymisję przyjęła w poniedziałek minister Ewa Kopacz - mówi Włodarczyk.
Informację potwierdzono w trzech niezależnych źródłach. Jak ustalili dziennikarze "Newsweeka", Włodarczyk po raz pierwszy złożył dymisję już w kwietniu, jednak do tej pory Ewa Kopacz nie chciała jej przyjąć. Zmieniła zdanie prawdopodobnie w wyniku poniedziałkowej, dwugodzinnej rozmowy z dążącym do dymisji zastępcą.
Włodarczyk potwierdził, że odbył długą rozmowę z minister Ewą Kopacz podczas, której szefowa resortu próbowała odwieść go od decyzji o dymisji. B. wiceminister zapewnił, że chętnie będzie służył ministerstwu jako ekspert i nadal popiera działania obecnego rządu w służbie zdrowia.
Jedna z hipotez "Newsweeka" mówi o zmęczeniu Andrzeja Włodarczyka panującym w resorcie bałaganem. Wiceminister nie potwierdza tych informacji. Podałem się do dymisji z powodów zdrowotnych - powiedział.
Zdrowotne powody dymisji potwierdził inny wiceminister zdrowia Marek Twardowski. Andrzej Włodarczyk miał już problemy zdrowotne zanim przyszedł do ministerstwa, ale się z tym nie afiszował. Znam go od lat. Gdyby miał jakiś inny powód, to by na pewno go wyartykułował - powiedział Twardowski.
Przed podjęciem decyzji odbył długą rozmowę z minister Kopacz i wiem, że długo się zastanawiał, ale w końcu stwierdził, że jego zdrowie nie pozwoli mu na dalszą pracę w tym resorcie. Rozstaliśmy się w naprawdę dobrych stosunkach i bez konfliktów, co zdarza się rzadko - podkreślił Twardowski.
Zwolennikiem teorii bałaganu w resorcie zdrowia jest Marek Balicki, były minister zdrowia, a obecnie poseł SdPl. Resort jest niesprawnie zarządzany, co wywołuje duże napięcie w jego kierownictwie - podkreśla Balicki. O kwalifikacjach Włodarczyk wypowiada się pozytywnie. Jest dość dobrze zorientowany w problematyce służby zdrowia w skali makro - ocenia parlamentarzysta lewicy.
Inne zdanie ma Bolesław Piecha, wiceminister zdrowia w rządzie PiS, teraz poseł tej partii. Włodarczyk nie był przygotowany do pracy w ogromnej machinie, jaką jest administracja rządowa - mówi.
Włodarczyk był wiceministrem od 12 grudnia 2007 r., jest bezpartyjny. Uczestniczył w pracach "Białego szczytu", zajmował się m.in. kwestią wynagrodzeń pracowników służby zdrowia. Teraz wraca do pracy lekarza. Poinformował też prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej Konstantego Radziwiłła o chęci powrotu na stanowisko wiceszefa tej organizacji.