Kolejny rekord zakażeń? Niedzielski ostrzega

W poniedziałek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 29,1 tys. przypadków wykrycia zakażeń koronawirusem. Z kolei w sobotę liczba ta wyniosła ponad 40,8 tys. chorych. To najgorsze dane od początku pandemii COVID-19.

Minionej doby wykonano ponad 97,4 tys. testów na obecność wirusa SARS-CoV-2, w tym 24,6 tys. antygenowych.

- Widzimy bardzo dynamiczny wzrost zleceń na badania na COVID-19. Absolutnie niespotykane jest to, co dzieje się w ostatnim tygodniu i co też obserwujemy dzisiaj. Ta liczba zleceń przyrasta każdego dnia - tłumaczył w poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski, wskazując, że to są liczby, które idą "w dziesiątkach tysięcy dziennie i to będzie rosło".

Od 27 stycznia w aptekach uruchomione zostanie powszechne testowanie w kierunku SARS-CoV-2. Testy będą opłacane przez Narodowy Fundusz Zdrowia i nie będzie potrzebne skierowanie.

- Pod koniec tygodnia jest szansa, że już pojawią się pierwsze testujące apteki. (...) Nie każda apteka ma warunki, więc powiedzmy sobie otwarcie: to nie będzie dostępne w każdej aptece w Polsce - oświadczył Niedzielski, dodając, że "odpowiedzialność farmaceutów za bezpieczeństwo pacjenta nakazuje zorganizować to albo w określonych godzinach, albo wydzielając specjalne miejsce".

Jak przekazał, resort zdrowia szczególnie uważnie przygląda się sytuacji w szpitalach. - My tej sytuacji przyglądamy się bardzo dokładnie. Dzisiaj są spotkania wojewodów z dyrektorami szpitali, którzy mają zweryfikować, jakie są stany hospitalizacyjne - przekazał szef MZ.

Według przewidywań ministerstwa w tym tygodniu liczba zakażeń może wynieść średnio nawet 50 tys. zakażeń. Czarny scenariusz zakłada także, że pod koniec tego tygodnia może nastąpić również nagły wzrost hospitalizacji w szpitalach.