Kolejny przypadek choroby szalonych krów w Japonii
W Japonii wykryto 26. przypadek choroby szalonych krów w tym kraju - potwierdziło japońskie ministerstwo zdrowia.
13.05.2006 | aktual.: 13.05.2006 10:10
Nosicielem groźnej choroby gąbczastego zwyrodnienia mózgu (BSE) okazała się 42-miesięczna krowa rasy Holstein, skierowana do uboju w rzeźni na wyspie Hokkaido, gdzie wystąpiło najwięcej przypadków choroby szalonych krów.
Japonia jest jedynym azjatyckim krajem, w którym doszło do zarażenia stad hodowlanych chorobą, która zdziesiątkowała produkcję wołowiny w Europie. Pierwszy przypadek tej choroby zanotowano w tym kraju we wrześniu 2001 roku. Od tej pory weterynarze badają każdą krowę, która trafia do ubojni.
We wtorek w Tokio rozpoczynają się rozmowy na temat wznowienia importu amerykańskiej wołowiny do Japonii. Import ten został dwukrotnie wstrzymany przez władze w Tokio. Pierwszy zakaz wprowadzono w 2003 roku po wykryciu choroby szalonych krów (BSE) u amerykańskiego bydła, drugi zaś w styczniu tego roku po odkryciu w zakupionej w Stanach Zjednoczonych cielęcinie tkanki pochodzącej z rdzenia kręgowego, w której - wg Japończyków - mogły znajdować się zarazki choroby wściekłych krów.
Według mediów Tokio chciałoby wznowić import amerykańskiej wołowiny przed planowaną na koniec czerwca wizytą premiera Junichiro Koizumiego w USA.