PolskaKolejny poseł odchodzi z PiS

Kolejny poseł odchodzi z PiS

Poseł Wojciech Mojzesowicz wystąpił z Prawa
i Sprawiedliwości oraz z klubu parlamentarnego tej partii. Jak
twierdzi, jego decyzja jest reakcją na zmianę przez
władze partii, wbrew wcześniejszym ustaleniom, lidera listy
kandydatów do PE w okręgu kujawsko-pomorskim.

Kolejny poseł odchodzi z PiS
Źródło zdjęć: © PAP

21.04.2009 | aktual.: 21.04.2009 15:52

- Złożyłem legitymację, wystąpiłem z PiS i z klubu parlamentarnego PiS. Jestem bezpartyjny - powiedział Mojzesowicz.

Mojzesowicz, dotychczas szef PiS w okręgu kujawsko-pomorskim, oburzył się, że wbrew jego rekomendacji i wcześniejszym obietnicom władz partii liderem listy w jego okręgu nie został miejscowy działacz Kosma Złotowski, który w przeszłości był posłem AWS i senatorem PiS.

Kandydatura Złotowskiego została zaakceptowana przez Zarząd Główny PiS 8 kwietnia, ale tego samego dnia później Komitet Polityczny zdecydował, że "jedynką" w okręgu kujawsko-pomorskim będzie Ryszard Czarnecki z Wrocławia. Mojzesowicz, który uczestniczył tylko w posiedzeniu Zarządu Głównego o zmianie dowiedział się nazajutrz z mediów.

Przed tygodniem Mojzesowicz zapowiedział, że jeżeli do 21 kwietnia władze PiS nie zmienią decyzji, to chyba nie przyjdzie mu nic innego, jak wystąpienie z PiS.

Gosiewski: decyzja Mojzesowicza może mieć charakter "czasowy"

Zdaniem szefa klubu Prawa i Sprawiedliwości Przemysława Gosiewskiego decyzja Wojciecha Mojzesowicza o wystąpieniu z PiS oraz z klubu parlamentarnego tej partii może mieć charakter "czysto czasowy". Gosiewski zastrzegł, że nie otrzymał jeszcze oficjalnego dokumentu, w którym Mojzesowicz informowałby go o swojej decyzji.

- Jeżeli przyśle do mnie jako szefa klubu parlamentarnego PiS tego typu pismo, to na pewno będę chciał z nim porozmawiać - zaznaczył. - Trzeba wyjaśnić sprawę z panem Mojzesowiczem - dodał Gosiewski.

W ocenie szefa klubu PiS decyzja Mojzesowicza o wystąpieniu z partii i klubu nie jest ostateczna. - Jak znam pana posła Mojzesowicza, to jest to człowiek zainteresowany rozwiązaniem problemów polskiej wsi, a droga do ich rozwiązania wiedzie właśnie przez program Prawa i Sprawiedliwości, więc nawet jeżeli jest taka jego decyzja, to nie traktuję jej jako trwałej - stwierdził Gosiewski.

Z kolei europoseł Ryszard Czarnecki, który zajął pierwsze miejsce na kujawsko-pomorskiej liście PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego, powiedział, że ma nadzieję na współpracę polityczną z Mojzesowiczem. Jak zaznaczył, szanuje decyzję byłego już polityka PiS i dalej go będzie lubił.

- Myślę, że w polityce jest w gruncie rzeczy trochę jak w sporcie, w grach zespołowych, gdy z drużyny np. piłkarskiej odchodzi jakaś gwiazda, jakiś znany zawodnik, to często ta drużyna bardzo się mobilizuje, gra jeszcze lepiej i wygrywa - podkreślił.

Jego zdaniem drużyna PiS w kujawsko-pomorskiem wygra "europejski mecz" i zdobędzie mandat do PE. Przypomniał, że w poprzednich wyborach przed pięcioma laty nie udało się tego dokonać.

Wojciech Mojzesowicz w sejmie zasiada piątą kadencję. Pierwszy raz posłem został w 1989 r. z listy ZSL, mając oficjalne poparcie Komitetu Obywatelskiego. Do sejmu I kadencji trafił jako członek PSL, wybrany z ramienia Bydgoskiej Listy Jedności Ludowej.

Ponownie został posłem IV kadencji w 2001 r., startując z listy Samoobrony. Jednak w czasie kadencji odszedł z tej partii i założył koło Polski Blok Ludowy. Już jako członek PiS stał się posłem piątej kadencji w 2005 r.

Od 9 września do 23 października 2006 r. w kancelarii ówczesnego premiera Jarosława Kaczyńskiego był sekretarzem stanu, odpowiedzialnym za politykę rolną.

Odszedł ze stanowiska w kancelarii premiera po tym, gdy w programie TVN "Teraz My" ujawniono nagrania rozmów jego - a także Adama Lipińskiego - z Renatą Beger. Mojzesowicz rozmawiał z ówczesną posłanką Samoobrony o korzyściach - m.in. stanowisku w resorcie rolnictwa - jakie mogłaby otrzymać w zamian za poparcie rządu Jarosława Kaczyńskiego.

Na początku czerwca 2007 r. Mojzesowicz wystąpił z klubu PiS, protestując przeciw obecności w rządzie Andrzeja Leppera. Wrócił do klubu po dymisji Leppera 10 lipca 2007 r.

31 lipca 2007 r. został ministrem rolnictwa i rozwoju wsi w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Jesienią 2007 r., po raz drugi z listy PiS, został wybrany posłem na obecną kadencję.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (209)