Kolejny napad na samochód Lekarzy bez Granic
• W ataku na samochód międzynarodowej organizacji humanitarnej Lekarze bez Granic, do jakiego doszło w sobotę w centralnej części Republiki Środkowoafrykańskiej, zginął kierowca
• Poinformował szef tej organizacji w RŚA
• Thierry Dumont. Motywy napadu są niejasne
19.06.2016 07:10
Po zabójstwie jednego z pracowników Lekarzy bez Granic, który zginął w podobnej zasadzce przed miesiącem, organizacja ta zawiesiła swą działalność w całej północnej części Republiki Środkowoafrykańskiej.
Organizacja nie podała, jakie będą decyzje po sobotnim napadzie. Dumont nie wykluczył, że samochód został ostrzelany przez rabusiów spodziewających się zdobyć pieniądze i cenny sprzęt medyczny oraz lekarstwa.
Republika Środkowoafrykańska, która jest jednym z najbiedniejszych krajów świata, jest pogrążona w chaosie od obalenia prezydenta Francois Bozize w marcu 2013 roku przez muzułmańskich rebeliantów z koalicji Seleka.
Na początku 2014 roku Seleka musiała oddać władzę w następstwie utraty kontroli nad falą przemocy, która według ekspertów ONZ ściągnęła na kraj widmo ludobójstwa.
Środkoafrykańska filia Lekarzy bez Granic (Medecins sans Frontieres, MSF) twierdzi, że niemal dwie trzecie infrastruktury służby ochrony zdrowia w tym kraju zostało zniszczone w wyniku toczących się od 2013 r. walk.