Kolejny kraj arabski wrze - są zabici i ranni
Dwóch manifestantów zginęło, a pięciu zostało rannych Suharze na północy Omanu w czasie rozpędzania przez policję demonstracji, podczas której żądano politycznych reform w kraju. Przeciwko setkom protestujących policja użyła gumowych kul i gazu łzawiącego.
27.02.2011 14:02
Według agencji Reutera, w Suharze zgromadziło się co najmniej tysiąc demonstrantów.
Jak poinformowały omańskie siły bezpieczeństwa, na które powołuje się agencja AFP, protestujący zginęli podczas próby ataku na posterunek policji. Kilka samochodów spłonęło. AFP zwraca uwagę, że protestowali bezrobotni, ale więcej szczegółów nie podano.
Miasto Suhar leży około 200 km na północ od stolicy kraju, Maskatu. W zeszłotygodniowej pokojowej manifestacji w Maskacie demonstranci domagali się podniesienia płac i reform politycznych.
Sułtan Kabus ibn Said as-Said jest głową państwa, szefem rządu oraz ministrem spraw zagranicznych, obrony i finansów. Oman, leżący na Półwyspie Arabskim, jest monarchią absolutną.