Kolejny kosmiczny turysta nie poleci
Nie doszło do zawarcia umowy z multimilionerem z Republiki
Południowej Afryki, który chciał odwiedzić
Międzynarodową Stację Kosmiczną.
Szef Rosyjskiej Agencji Kosmicznej Jurij Koptiew powiedział, że Shuttleworth domagał się minimum dwutygodniowego pobytu na stacji, nie zaś 8 do 10 dni, co odpowiadałoby agencji.
Poza tym milioner z RPA domagał się drugiego lotu - gratis - w przypadku, gdyby podczas pierwszego lotu nie udało się przycumować do stacji.
Wizyta na stacji pierwszego kosmicznego turysty, Amerykanina Dennisa Tito, którego na orbitę przywieźli w tym roku rosyjscy kosmonauci, bardzo zirytowała amerykańską agencję NASA. Amerykanie byli zdania, że turysta może zagrozić bezpieczeństwu załogi stacji.
Dla Rosji, która pragnie ratować niedofinansowany program kosmiczny, ważna była suma 20 mln dolarów, jaką pierwszy podróżnik zapłacił za lot. (and)