Kolejny duży wzrost zakażeń koronawirusem. Adam Niedzielski podał dane
Adam Niedzielski potwierdził, że w środę Ministerstwo Zdrowia odnotowało 2640 nowych zakażeń koronawirusem. Zwrócił uwagę, że to kolejny dzień w którym utrzymują się podobne wzrosty. Pełne dane dotyczące nowych przypadków COVID-19 ministerstwo opublikuje o godz. 10.30.
- Dziś mamy prawie o 500 więcej nowych zakażeń niż wczoraj. Ta liczba wynosi dokładnie 2640. Cały czas mamy do czynienia z tą wysoką dynamiką, bo ostatni tydzień to sumarycznie ponad 50 proc. wzrostu zakażeń w stosunku do poprzedniego tygodnia - mówił Adam Niedzielski w TVN24.
Minister dodał, że w analogicznym okresie ubiegłego roku resort zdrowia odnotowywał każdego dnia ponad 5000 zakażeń. Jak zaznaczył, liczba zakażeń w zależności od regionu znacznie się od siebie różni.
- Przede wszystkim województwa lubelskie i podlaskie to są województwa, gdzie jest powyżej 15 przypadków na 100 tys. mieszkańców, podczas gdy pozostałe regiony to są okolice 6 przypadków i poniżej - mówił szef resortu zdrowia.
Zobacz też: Ozdoba do Tuska: Powiedziałbym, żeby puknął się w głowę
Dodał, że wiążą się z tym również statystyki szczepień. Tam gdzie zaszczepiło się najmniej osób, nowych przypadków jest najwięcej. Minister zapewnił, że obecnie rząd nie rozważa wprowadzenia obostrzeń w regionach, gdzie sytuacja pandemiczna wygląda najgorzej.
Niedzielski podał również liczbę osób hospitalizowanych. - W zeszłym roku mieliśmy o tej porze ponad 5000 hospitalizacji, a teraz mamy ich w okolicach 2700 więc mamy dwa razy mniej hospitalizacji - oświadczył minister.
Pytany jakie rząd ma pomysły do zachęcenia Polaków by się szczepili, szef MZ odparł, że dotychczasowe zachęty nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Dodał, że wciąż wysoki odsetek obywateli jest niechętnie nastawiony do szczepień.
- Widzimy, że ten poziom skłonności do szczepień zatrzymał się na poziomie 70 proc.- powiedział minister. - Można wprowadzać różne regulacje, tylko one powinny trafiać na odpowiednio przeanalizowane preferencje społeczne. Jeżeli mamy sytuację, gdzie jest 30 proc. niechętnych to nie chcemy stosować przymusu, bo szczepienia z założenia mają być dobrowolne - dodał Adam Niedzielski.
Czwarta fala się rozpędza
Zdaniem ministra zdrowia, apogeum czwartej fali nastąpi na przełomie listopada i grudnia.
Źródło: TVN24