Tajemniczy sygnał z Ukrainy. Będzie kolejny szturm na Moskwę?

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy jest przekonany, że Moskwa przygotowuje się na kolejną zbrojną rebelię w kraju. Ołeksij Daniłow uważa, że z tego powodu rosyjskie wojska nie są w stanie skutecznie realizować swoich celów na froncie.

Kolejny bunt w Rosji? "W niezbyt odległym czasie"
Kolejny bunt w Rosji? "W niezbyt odległym czasie"
Źródło zdjęć: © Getty Images
Karina Strzelińska

"Obecna sytuacja Kremla jest taka, że niespełnione pragnienie drugiej ofensywy na Kijów jest przyćmione przez pilną potrzebę przygotowania się do drugiego ataku na Moskwę. A to wydarzenie nie jest zbyt odległe w czasie" - napisał na Twitterze Ołeksij Daniłow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.

"Pasty wyciśniętej z tubki - wzrostu protestów różnej maści niezadowolonych (osób - przyp. red.) w Rosji - nie da się włożyć z powrotem..." - dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bunt wagnerowców

24 czerwca wagnerowcy zajęli sztab rosyjskiej armii w Rostowie nad Donem, a następnie zaczęli posuwać się w kierunku Moskwy. Szef najemników Jewgienij Prigożyn, od dawna skonfliktowany z częścią rosyjskiego establishmentu wojskowego domagał się "przywrócenia sprawiedliwości" w armii i odsunięcia od władzy ministra obrony Siergieja Szojgu.

14 lipca portal Sky News powiadomił, że pięć dni po nieudanej próbie buntu w Rosji jego przywódca miał spotkać się z Władimirem Putinem, który zaproponował, by dowodzeni przez Prigożyna bojownicy z Grupy Wagnera walczyli odtąd w strukturach rosyjskiej armii. Szef wagnerowców odrzucił tę propozycję.

Czytaj także:

Źródło: Twitter/PAP

Wybrane dla Ciebie