Kolejny atak zimy w europejskiej części Rosji
Obfite opady śniegu, którym towarzyszy silny wiatr znów spowodowały poważne utrudnienia na drogach w europejskiej części Federacji Rosyjskiej. Na trasie z Moskwy do Petersburga ponownie tworzą się wielokilometrowe zatory.
04.12.2012 | aktual.: 05.12.2012 09:56
Żywioł sparaliżował też samą Moskwę. Od rana na wszystkich głównych ulicach powstają gigantyczne korki. Rośnie liczba wypadków i stłuczek. Służby miejskie nie nadążają z usuwaniem śniegu.
Według synoptyków w ciągu doby wysokość pokrywy śnieżnej w mieście osiągnęła 12-13 cm.
Na magistrali drogowej Moskwa-Petersburg, jednej z głównych arterii komunikacyjnych w Rosji, najtrudniejsze warunki panują w rejonie Torżka (obwód twerski), gdzie długość złożonego głównie z samochodów ciężarowych korka wynosi już kilkadziesiąt kilometrów.
Policja drogowa radzi kierowcom, by omijali tę trasę i korzystali z szosy Moskwa-Ryga.
Opady śniegu zakłóciły również pracę moskiewskich portów lotniczych. Kłopoty z wylotem z lotniska Wnukowo do Soczi na naradę zwołaną przez prezydenta Rosji Władimira Putina miało kilkoro członków rządu FR, w tym wicepremierzy Dmitrij Kozak i Olga Gołodiec. Rządowy samolot odleciał z kilkudziesięciominutowym opóźnieniem.
W ubiegły czwartek podobny kataklizm pogodowy sparaliżował życie w Moskwie, regionie moskiewskim i ościennych obwodach. Blisko 200-kilometrowy korek, który utworzył się na drodze Moskwa-Petersburg, rozładowano dopiero w poniedziałek.