Kolejne zatrzymanie ws. włoskich obozów pracy
36-letni mężczyzna podejrzewany o udział w
międzynarodowej grupie zajmującej się we Włoszech handlem ludźmi
został zatrzymany w Sandomierzu (Świętokrzyskie) -
poinformował kom. Krzysztof Skorek z zespołu prasowego
świętokrzyskiej policji.
27.07.2006 | aktual.: 27.07.2006 11:12
Mieszkańca powiatu sandomierskiego zatrzymali rano funkcjonariusze Zespołu Poszukiwań Celowych Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Sąd w Bari we Włoszech wydał za nim Europejski Nakaz Aresztowania. Jest on podejrzewany o udział w zorganizowanej grupie zajmującej się handlem ludźmi i zmuszaniem ich do niewolniczej pracy. Miał m.in. przewozić Polaków do Włoch.
Mężczyzna zostanie doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Kielcach, a następnie do sądu. Według polskiego prawa grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności, a według włoskiego - do 20 - dodał Skorek.
W sprawie włoskich obozów pracy zatrzymano już w Polsce i we Włoszech kilkadziesiąt osób.
Śledztwo w sprawie zmuszania Polaków do niewolniczej pracy we Włoszech prowadzą prokuratura krakowska i prokuratura w Bari.
18 lipca w okolicach Bari i Foggi policja uwolniła 113 Polaków pracujących na plantacjach we Włoszech. Polacy pracowali po 15 godzin na dobę, zarabiając od 2 do 5 euro za godzinę, z czego część musieli oddawać jako haracz. Dostawali tylko chleb i wodę, spali na gołej ziemi w ruinach budynków gospodarczych lub namiotach. Nie mieli dostępu do bieżącej wody.
Z ustaleń prokuratury wynika, że przestępczy proceder trwał od 2002 roku. Według szacunków policji, ofiarami niewolniczej pracy we Włoszech może być nawet ponad 1000 Polaków.