Kolejne wyzwanie czeka na Polaków w Afganistanie
Za 3 lata miasto Ghazni w Afganistanie ma się stać centrum kultury świata islamskiego. To oznacza koncerty, pokazy i huczne ceremonie. A wszystko to w ogarniętym wojną kraju.
Organizacja roku jubileuszowego będzie wyzwaniem nie tylko dla Afgańczyków, którzy będą chcieli pokazać się światu od innej, niekoniecznie wojennej strony. To trudne zadanie również dla polskich żołnierzy, którzy stacjonują w Ghazni i którzy pomogą w organizacji obchodów.
Polski archeolog Marek Lemiesz tłumaczy, że Ghazni wybrano do przeprowadzenia obchodów, bo miasto to ma bardzo bogatą historię. W XI wieku było stolicą ówczesnego imperium Ghaznawidów i obok Bagdadu czy Damaszku jednym z najważniejszych miejsc islamu. - To było ogromne miasto, pełne pałaców. Dwór władców ghaznawidzkich był jednocześnie miejscem, do którego ściągali artyści i naukowcy z całego świata muzułmańskiego - dodaje.
Władze prowincji chcą do 2013 roku wybudować w Ghazni nowe drogi, szkoły czy elektrownie, również z pomocą Polaków. Gubernator Ghazni Musa Khan Ahmadzaj mówi w rozmowie, że w roku jubileuszowym chce ściągnąć gości z całego świata na koncerty, festyny i wystawy. - Mamy już miejsce wytypowane na centrum EXPO. Pokażemy tam wiele rzeczy. Zaprezentują się tam m.in. wszystkie 34 afgańskie prowincje - podkreśla gubernator. Jeśli plany się powiodą, Ghazni będzie jednym z pierwszych miejsc w Afganistanie, znanym z czegoś więcej niż tylko wojna.