Kolejne prowincje Boliwii zadecydują o autonomii
Mieszkańcy dwóch boliwijskich prowincji w niedzielę zadecydują w referendum o autonomii wobec rządu socjalistycznego prezydenta Boliwii Evo Moralesa.
Niedzielne głosowanie zostało zorganizowane przez konserwatywną opozycję dwóch wschodnich, niżej położonych prowincji kraju – Beni i Pando. Organizatorzy mają nadzieję, że mieszkańcy pójdą za przykładem najbogatszego regionu Boliwii – Santa Cruz, który miesiąc temu w podobnym głosowaniu opowiedział się za autonomią.
Prezydent Morales twierdzi, że ogłoszenie autonomii było nielegalne. Referenda wymierzone są w politykę lewicowego przywódcy, który transferuje bogactwa wschodnich prowincji kraju do biednej, andyjskiej części Boliwii, zamieszkanej w większości przez rdzenną ludność indiańską.
Evo Morales chce z kolei przeprowadzić ogólnokrajowe referendum w sprawie nowej konstytucji. Przewiduje ona m.in. redystrybucję ziemi dla indiańskiej większości, a także podział bogactw z uprzywilejowaniem biedniejszej, zachodniej części Boliwii.
Jednakże przeciwnicy Moralesa wskazują, że nowa konstytucja daję zbyt dużą władzę rządowi, a ponadto jego plany niesprawiedliwie uprzywilejowałyby rdzenną ludność indiańską.