Kolejne ofiary w Kaszmirze; wprowadzono godzinę policyjną
Policja rozproszyła w Dolinie Kaszmirskiej demonstrantów wznoszących antyindyjskie hasła i żądających przeprowadzenia plebiscytu na temat statusu terytorialnego Kaszmiru. Wskutek zdarzenia jedna osoba zginęła, a kilkadziesiąt zostało rannych. W ostatnich dniach w regionie zginęło w starciach z policją kilkadziesiąt osób, a około tysiąca zostało rannych.
W Kaszmirze od rana obowiązuje godzina policyjna. Do głównych miast ściągnięto dodatkowe siły policyjne. W letniej stolicy regionu, Śrinagarze, nałożono areszt domowy na przywódców ugrupowań separatystycznych. Policja pobiła dziennikarzy lokalnych mediów. Zablokowano także emisję kaszmirskich stacji telewizyjnych nadających programy informacyjne o sytuacji w Dolinie Kaszmirskiej. Nie działają strony internetowe lokalnej, kaszmirskiej prasy.
Indyjskie władze nie chcą dopuścić do przeprowadzenia jutro kolejnych wieców i demonstracji, do których nawoływali od piątku liderzy ugrupowań separatystycznych.
Trwające od kilkunastu dni protesty są najliczniejszymi od lat wystąpieniami ludności Kaszmiru skierowanymi przeciw indyjskim władzom. Demonstranci domagają się uznania przez New Delhi niezależności regionu lub zgody na przeprowadzenie wśród tamtejszej ludności plebiscytu na temat przynależności terytorialnej Doliny Kaszmirskiej.
Indie i Pakistan toczą od dziesięcioleci spór o władzę nad Kaszmirem. Oba kraje stoczyły w przeszłości trzy wojny o ten region.